W pokera nauczyła się grać, gdy miała siedem lat. Po szkole średniej służyła w amerykańskiej armii. A kilkanaście dni temu zdobyła swój pierwszy tytuł WSOP. Poznajcie Jessicę Dawley.
Na tegorocznym WSOP rozegrano już 64 z 78 turniejów. Na razie trzy pokerzystki zdobyły mistrzowskie tytuły. Jedną z nich jest Jessica Dawley, która pokonała 695 rywalek i sięgnęła po zwycięstwo w Ladies Evencie. Na jej konto trafiło 130.230$. Dzięki temu sukcesowi, jej wygrane live to teraz 713.004$. Amerykanka ma na swoim koncie 60 miejsc płatnych. Pierwsze zanotowała w kwietniu 2007 roku. Za zajęcie trzeciego miejsca w 225$ Ladies Evencie na WSOP Circuit w Indianie otrzymała 3.867$.
Jeśli chodzi o sukcesy, to we wrześniu 2015 roku zajęła piąte miejsce w 560$ NL Hold’em podczas WPT Borgata Poker Open (92.206$). Natomiast w listopadzie tego samego roku zajęła szóste miejsce w 3.500$ Main Evencie Rock ‘N’ Roll Poker Open w Hollywood na Florydzie. Na jej konto powędrowało 110.304$. Jej sylwetkę przygotował Sean Chaffin, dziennikarz PokerNews.com.
Armia
Jednak zanim zaczęła odnosić sukcesy w pokerze i zdobyła tytuł WSOP Jessica Dawley spędziła sześć lat jako żołnierz. Pokerzystka pochodzi z miasteczka Palmyra w stanie Indiana. Mieszka tam zaledwie ok. 1 tysiąca osób. Wspominając swoje dziecięce i nastoletnie lata mówi o sobie ,,chłopczyca”.
W pokera nauczyła się grać już w wieku 7 lat. Naukę zawdzięcza wujkowi, który także zabierał ją na ryby kilka razy w tygodniu. Poza pasją wędkarską, Jessica grała w siatkówkę i softball. Można ją było spotkać także na stadionach atletycznych, ale te marzenia przerwała kontuzja w szkole średniej. ,,To z tego powodu zaczęłam więcej grać w pokera. Pozwalało mi to na rywalizację, ale nie fizyczną, ponieważ sport był czymś, czego już nie mogłam robić” – mówi.
W szkole średniej była jedyną dziewczyną, którą brała udział w czwartkowych grach pokerowych. Do stołu zasiadali także jej chłopak i przyjaciele. Gry toczyły się na 50-centowych stawkach, a za żetony służyły 25-centowe monety. Przyszła mistrzyni WSOP regularnie kończyła grę z górą monet. ,,Pamiętam, że kilka razy gdy wychodziliśmy [z gry], to moja torba była tak ciężka, że mój chłopak musiał ją za mnie nieść” – opowiada.
Służba
Po skończeniu liceum zdecydowała się wstąpić do armii. Widziała w tym szansę na ukończenie studiów, a także służbę dla kraju. Do tej decyzji zainspirował ją brat, który służył od dziesięciu lat i w tamtym czasie miał stopień podpułkownika. Jessica wstąpiła do armii w wieku 21 lat i trafiła do federalnych sił rezerwowych Air National Guard. Do czynnej służby poza granicami kraju powołano ją po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku. ,,Ja i mój brat wspólnie stacjonowaliśmy przez pewien czas. Miło było mieć tam [w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – red.] członka rodziny, ale moja mama była zdruzgotana, gdy oboje nas powołano” – wspomina.
Wolny czas Jessica zabijała grając w pokera z innymi żołnierzami. Podobnie jak w liceum, także i tam wygrywała. W armii służyła do 2007 roku. Jak mówi, dzięki temu stała się bardziej uporządkowana i zdyscyplinowana, a dobro innych stawia na pierwszym miejscu. ,,Z pewnością jestem lepszą osobą dzięki temu. Najbardziej tęsknię za braterstwem, za tym, jak wszyscy wspólnie stali, aby walczyć w strasznych okolicznościach, w których byliśmy. To także nauczyło mnie, aby doceniać życie i ludzi, a także to, co mają oni do zaoferowania” – tłumaczy.
Po zakończeniu służby ukończyła studia z zakresu marketingu i zarządzania na Universty of Louisville w Kentucky. W 2008 roku rozpoczęła karierę zawodowej pokerzystki. ,,Traktuję pokera jak biznes, w którym jestem samozatrudniona. To jest jeden z najcięższych biznesów” – mówi. Przez dwa lata mieszkała w Las Vegas, do 2010 roku. Teraz mieszka w Hollywood na Florydzie. Jedyne co pozostało bez zmian to sukcesy, które odnosi.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Fatima Moreira de Melo: W pokerze i sporcie nic nie jest gwarantowane, dopóki nie przekroczysz mety
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
