Jeśli zastanawialiście się po co World Poker Tour (WPT) organizuje narodowy event na południowo-koreańskiej wyspie Jeju to się teraz dowiecie. Agencja Bloomberg informuje, że ponad 8 milionów turystów z Chin odwiedziło to miejsce w roku 2016. To ponad 85% turystów, a jak wszyscy wiemy Chińczycy lubią pograć.
Organizatorzy WPT liczyli na to, że większość fieldu w Korei stworzą właśnie turyści z ościennego państwa, ale wzrastające napięcie między dwoma narodami sprawiło, że ruch turystyczny stał się utrudniony. Dlatego też WPT podjęło odpowiednie kroki ostrożności i odwołało event.
Niesnaski nasiliły się najbardziej po tym jak Koreański gigant Lotte postanowił udostępnić Donaldowi Trumpowi teren na budowę powietrznego systemu obronnego THAAD.
Chiny trochę obawiają się, że Trump będzie miał armię tak blisko czerwonej strefy i zamknęły ponad 50 punktów usługowych Lotte w Chinach. Oberwało się także liniom lotniczym i biurom podróży, które według szacunków Goldman Sachs straciły w wyniku tych ruchów i obostrzeń ponad 5 milionów dolarów.
Amerykańska Armia odpowiada, że Chiny nie znajdują się w pobliżu pola rażenia pociskami i nie ma powodów do obaw. Są one tylko częścią polityki ‘na wszelki wypadek’, gdyby Korea Północna zdecydowała się zaatakować swoich południowych sąsiadów jakąś konkretną bronią.
Brawa dla WPT za to, że nie myślą tylko o zysku i przejmują się tym, czy komuś w czasie gry coś nie wybuchnie na stole pokerowym. Trzy lata temu zawodnicy uczestniczący w Russian Poker Tour (RPT) obawiali się poważnie o swoje zdrowie i życie po tym jak na ulicach w Kijowie wybuchły walki.
Event WPT National Korea miał odbyć się w kasynie Paradise na wyspie Jeju w dniach 17 – 21 marca.
