Kilka dni temu All-in TV opublikowało na swojej stronie wywiad z członkiem zespołu Silent Sharks Team PRO Wojciechem Łozowskim. Rozmowa trwała prawię godzinę, zachęcamy do zapoznania się z nią w całości. Poniżej zamieszczamy najważniejsze momenty podsumowujące ten bardzo ciekawy wywiad.
O początkach
Dziadek Wojtka jest postacią, która zaszczepiła w nim pasję do gier – nie tylko karcianych. Kiedy nie znał jeszcze Holdema, „Łozo” grywał w pokera 5-card draw. W czasie swoich wizyt w kasynie poznał nową dla niego odmianę i z miejsca się w niej zakochał. Gry uczył się praktycznie „w locie”.
Pierwsze sukcesy
Przyszły szybko. Coraz lepsze wyniki w „Olympic Casino”; coraz więcej miejsc w kasie; finałowe stoły; w końcu zwycięstwo. Prawdziwy przełom nastąpił, kiedy Bwin zaproponowało mu wyjazd na WPT Praga. Zabrał na tą wyprawę Piotra Franczaka. Wyjazd okazał się niezapomnianym przeżyciem. Wojtek zakończył turniej na 18 miejscu i od tego czasu zapragnął mocniej zaangażować się w pokera, jeździć po świecie i po prostu grać.
O znajomych z pokerowego tour-u
„Łozo” koleguje się lub nawet przyjaźni z wieloma graczami z całego świata. Podczas rozmowy przyznał się do małego romansu z Liv Boree, z którą swego czasu podróżował po Europie. Liv obecnie jest jego wielką przyjaciółką. Do grona swoich dobrych pokerowych znajomych zalicza: Sorela Mizzi, Igora Kurganova, Faraza Jake. Zdarzyło mu się pić wódkę z Philem Hellmuthem. Co ciekawe Wojtek zdradził w rozmowie, że ojciec „Poker Brata” jest Polakiem.
Ogólnie o pokerze
Poker jest jedną z największych pasji Wojtka. Obecnie, z racji skupiania się na obowiązkach, nie może poświęcić na grę tyle czasu ile by chciał. Bycie zawodowcem określa jako „plan B” na swoje życie. Jeżeli nie powiodłoby mu się w innych obszarach, w których obecnie zawodowo się udziela, tj. w muzyce, w rozrywce/telewizji, w aktorstwie – które jest dla niego marzeniem od czasów dziecięcych, wówczas wierzy, że poradziłby sobie jako zawodowy pokerzysta. Poker nie jest obecnie dla niego priorytetem, ale jest przekonany, że poker w większym wymiarze jeszcze powróci do jego życia.
O debiucie filmowym
Wojtek stawia swoje pierwsze kroki w dorosłym aktorstwie. Pojawił się w małym epizodzie w pełnometrażowym filmie pt.„Planeta Singli”. Film można będzie obejrzeć już w styczniu 2016 r. Główną rolę zagra w nim Maciej Stuhr.
O podejściu do życia
Jest bardzo pozytywnie nastawiony do otaczającego świata. Uwielbia żyć. Chce w życiu wszystkiego spróbować. Najchętniej przeżyłby życie kilkakrotnie, żeby zobaczyć jak można to robić z innych perspektyw. Dlatego tak go fascynuje aktorstwo, bo można co chwilę być kimś innym. Jest bardzo ambitny i jak sobie coś postanowi, to robi wszystko, żeby dany cel zrealizować. Ma świadomość, że życie wychodzi mu na przeciw, że jakimś trafem przyciąga wiele pozytywnych sytuacji, na których mu zależy, a potem rzeczywiście się one mu przytrafiają. Jest zdania, że każdy z nas w życiu może dokonywać wielkich rzeczy. Trzeba wykonać ciężką robotę, zaryzykować, konsekwentnie robić swoje i skupić się na osiągnięciu wytyczonego wcześniej celu.
O Silent Sharks
Jest częścią drużyny. Czuje się w niej dobrze. Zdaje sobie sprawę z tego, że team dzieli się na dwie grupy. 100% pokerowi zawodowcy oraz takie osoby jak On sam i Piotr Franczak, którzy poza pokerem robią wiele innych rzeczy. Mówi o panujących w grupie relacjach, że wszyscy są dla siebie koleżeńscy, że tęskni za Sharkami, za ich wspólnymi wyjazdami. Jako osoba doświadczona w showbiznesie, widzi siebie w roli doradcy dla młodych graczy w teamie. Chce im pomóc w dokonywaniu dobrych życiowych wyborów i przestrzec ich przez czyhającymi na nich pułapkami.
O Dimie Urbanovichu
Dima według „Łoza” to w ich teamie napastnik. Facet o „stalowych jajach”, który nie boi się żadnych konfrontacji przy pokerowym stole. Jest osobą trochę zdystansowaną, po prostu skupioną na swojej robocie. Jest obecnie jednym z najlepszych graczy na świecie.
Całość rozmowy możecie zobaczyć na stronie ALL IN TV.
