Potentat w branży hotelowej Steve Wynn w tym tygodniu ogłosił, że planuje wybudowanie nowego resortu przy najbardziej znanej ulicy Miasta Grzechu. Całkowity koszt inwestycji może pochłonąć nawet 1,6 mld dolarów.
Według doniesień Vegas Inc. projekt Wynna przewiduje wybudowanie sztucznego jeziora przy nowym hotelu, w którym znajdować się będzie 1000 pokoi. Oprócz tego w resorcie znajdą się kluby, restauracje, butiki oraz małe kasyno. Resort powstanie na terenach obecnego pola golfowego, które już istnieje przy innych hotelach Wynna: Wynn Las Vegas i Encore.
Projekt otrzymał nazwę Paradise Park. Właściciel zamierza pobierać opłatę za wstęp na teren obiektu.
„Ten projekt naprawdę zmienia Las Vegas” – powiedział Wynn inwestorom. „Nie jestem gościem, który lubi przechwałki, jak inni developerzy. Pozwalam moim projektom mówić za siebie„.
Następnie dodał: „Ludzie będą tu przychodzić. Nie obchodzi mnie to, czy wrzucą kilka centów do moich slotów. Chcę, żeby płacili za wstęp. Chcę, żeby zatrzymywali się w moich pokojach. Mają tu pić alkohol i spożywać serwowane przez nas posiłki”.
Wynn w swojej wypowiedzi odnosił się do tego, że przychody kasyn w Las Vegas są z każdym rokiem w coraz mniejszym stopniu uzależnione od wpływów z hazardu. Największe kasyna w stanie Nevada w roku fiskalnym 2015 odnotowały przychód w wysokości ok. 24.6 mld dolarów (najlepszy wynik w ciągu siedmiu lat). Na terenie stanu przychody z hazardu wyniosły 10.6 mld, co stanowi 43,2 % całkowitej sumy. Z badań, które przeprowadził Uniwersytet Nevada w Las Vegas, wynika, że stosunek przychodów z hazardu w relacji do całkowitych przychodów był najniższy w historii. W 1984 r., do tego momentu sięgają dostępne dane, przychody z hazardu wynosiły prawie 62%.
Na Stripie wpływy z hazardu są jeszcze niższe i wynoszą zaledwie 34.9% całości przychodów, które w 2015 r. wyniosły 16.7 mld dolarów (również najniższa wartość w historii).
źródło: cardplayer.com
