Rosja proponuje kolejne kroki mające na celu ograniczenie przypływu pieniędzy do zagranicznych, nieautoryzowanych stron hazardowych. W zeszłym tygodniu Minister Finansów powiedział dziennikowi Kommersant, że zaproponowano poprawki do ustawy 115-FZ, która zabrania instytucjom finansowym przetwarzania środków z nielegalnej działalności, takiej jak terroryzm i nielegalni operatorzy hazardowi. Rosja planuje, aby wszystkie transakcje z tego typu podmiotami były realizowane przez system centralny.
Konstantin Makarov, prezes Rosyjskiego Stowarzyszenia Bukmacherów powiedział w wywiadzie dla Bookmakersrating.ru, że szczegóły nowych propozycji nie są jeszcze dokładnie znane, ale wydają się dotyczyć tylko instytucji finansowych mających swoje siedziby na terytorium Federacji Rosyjskiej. Dlatego też Makarov wierzy, że nie będą one miały zbytniego wpływu na operatorów o ile ci ostatni zdecydują się na międzynarodowe kanały finansowe.
Oreg Zhuravsky, który przewodzi pierwszej Rosyjskiej Organizacji Bukmacherskiej przyznał, że techniczne przepisy zazwyczaj posiadają tego typu luki. Tak czy inaczej Zhuravsky wyraził się pozytywnie o proponowanych modyfikacjach stwierdzając, że mogą one zredukować liczbę transakcji z zagranicznymi stronami do 5% lub 10%.
W lutym rosyjski urząd nadzorczy Roskomnadzor rozpoczął dochodzenie, którego celem było sprawdzenie stron hazardowych. Niezbędne ustawy dopiero się pojawią, ale Ministerstwo Finansów w wywiadzie dla Kommersant stwierdziło, że blokowanie transakcji to niezbędna strategia obok blokowania adresów IP.
Rosyjscy operatorzy internetowych gier hazardowych mieli nadzieję, że tamtejszy rząd doda oferowane przez nich produkty do legalnych obecnie zakładów sportowych. Nic jednak nie wiadomo na ten temat i nie wiemy czy najnowsze doniesienia to chęć oczyszczenia rynku z zagranicznych podmiotów czy też zwyczajna kontynuacja polityki anty-hazardowej.
źródło: calvinayre
