Rok 2016 zakończył się i pewnie nikt nie chce słyszeć więcej historii o okrutnych bad beatach, ale nie ma chyba odpowiedniejszego czasu na refleksje nad najlepszymi i najgorszymi momentami podczas naszej pokerowej przygody. Właśnie o takich momentach ze swojej kariery opowiedzieli profesjonaliści 888poker Chris Moorman, Dominik Nitsche, Kara Scott i Natalie Hof.
Cała czwórka pokerzystów zwiedziła świat dzięki swojej karierze pokerowej, zagrała w turniejach z największymi wpisowymi i zachowała bardzo ciekawe historie życiowe, zarówno z czasu spędzonego przy stolikach, jak i poza nimi.
Wszyscy są dumnymi ambasadorami 888poker – platformy, która już kilkakrotnie uzyskała tytuł najlepszego internetowego operatora pokerowego, a także organizuje duże festiwale pokerowe na żywo, wśród których wymienić można m.in. 888poker Festival, 888Live! i lokalne turnieje 888 Live z niewielkimi wpisowymi.
Profesjonaliści podzielili się z historiami o najgorszych bad beatach i najcięższych oponentach oraz zdradzili jedną z rzeczy, którą doceniają najbardziej w swoich pokerowych karierach.
Kto był najtrudniejszym rywalem, jakiego spotkałeś/aś przy stolikach?
Chris Moorman:
Nie jestem w stanie podać jednego nazwiska, ale profesjonaliści z high stake’owych cashówek są naprawdę ciężkimi rywalami.
Jest tak dlatego, że nie jestem tak dobrze zaznajomiony z ich strategiami w pewnych spotach, podczas gdy posiadam o wiele większe zrozumienie zachowań graczy turniejowych – nawet tych najlepszych na świecie.
Dominik Nitsche:
Muszę w tym momencie wymienić Fedora Holza, Steffena Sontheimera i Rainera Kempe. Oni wszyscy grają niezwykle dobrze i myślą o pokerze w ten sam sposób, co ja.
Bardzo ciężko jest mi odnaleźć jakiekolwiek błędy w ich grze, a oni cały czas w niej coś poprawiają. Jako że Fedor przeszedł na „emeryturę”, mam przeczucie, że jednego z nas czeka teraz świetna passa.
Kara Scott:
Chciałabym powiedzieć tutaj coś głębokiego, np. że „najcięższym przeciwnikiem jakiego spotykasz przy stolikach jesteś Ty sam”, ale nie jest to prawdą.
Moim najcięższym rywalem był najprawdopodobniej Phil Ivey albo Vanessa Selbst. Jestem pewna, że zasiadłam z nimi do stolika wiele razy i zawsze lęk oraz respekt wymazywał z mojego umysłu wszelkie wspomnienia na temat tych pojedynków.
Natalie Hof:
Myślę, że moim najcięższym przeciwnikiem był Antonio Esfandiari. Grałam z nim kilka lat temu na EPT San Remo i w evencie Shark Cage.
Jaki moment z Twojej pokerowej kariery najbardziej utkwił Ci w pamięci?
Chris Moorman:
Powiedziałbym, że moment, gdy w końcu osiągnąłem swoje pierwsze zwycięstwo w turnieju na żywo podczas WPT LAPC w 2014. Czułem, jakbym czekał na ten moment całe życie, a sięgnięcie po tytuł okazało się dla mnie niesamowitą chwilą.
Dominik Nitsche:
Wygranie mojej pierwszej bransoletki. Nic nie może się temu równać. To był niezwykły moment, a ze mną przeżywali go wszyscy moi przyjaciele. Wygrywanie turniejów zawsze jest super, ale bransoletka dodaje temu jeszcze więcej wyjątkowości.
Kara Scott:
Jako pokerzystka, za taki moment mogę uznać chwilę, gdy zakończyła się faza bubble w moim pierwszym Main Evencie WSOP, a ja byłam już w kasie. To było niesamowite.
Natalie Hof:
Najbardziej zapamiętałam moment, gdy zwyciężyłam w EPT Ladies event we Wiedniu. Miałam wtedy znakomitych kibiców i przeżywałam niezwykłe chwile po zdobyciu tytułu.
Jaki był dla Was najgorszy moment przy pokerowych stolikach?
Chris Moorman:
Nie był to bad beat, ale ja przeżyłem to właśnie, jak bad beata. Było to w 2008 roku, podczas WSOPE Londyn, a ja grałem przez cztery dni i miałem świetny stack tuż przed bubblem.
Byłem w najlepszym momencie, aby zakończyć wysoko, ale trafiłem na sytuacje nie do uniknięcia, gdy moja para króli uległa parze asów, które posiadał najbardziej agresywny gracz przy stole.
Dominik Nitsche:
Było kilka kwalifikujących się sytuacji, ale najbardziej bolesnym momentem, jeśli chodzi o pieniądze, była seria trzech bad beatów i coolerów, przez którą odpadłem dziesiąty z eventu PCA 25k$, a chwilę wcześniej byłem chip leaderem przy dziesięciu pokerzystach w grze.
Biorąc pod uwagę ponad milion dolarów za pierwsze miejsce, muszę przyznać, że bolało to bardzo…
Kara Scott:
Gdy drugi raz grałam w Main Evencie WSOP i byłam bardzo bliska pobicia własnego wyniki z poprzedniego roku, zagrałam all-in pre-flop z AA przeciwko rywalowi z AK i przegrałam ogromną pulę. To było bardzo rozczarowujące.
Natalie Hof:
Może nie jest to bardzo ciekawe, ale naprawdę byłam zła, gdy odpadłam z ostatniego Main Eventu WSOP pod koniec drugiego dnia z JJ przeciwko TT po all-inie przed flopem.
A jakie są Wasze najgorsze i najlepsze momenty w pokerowej karierze? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
Nie posiadacie jeszcze konta na 888poker, a chcecie spróbować gry na jednej z najlepszych platform na rynku? Teraz – oprócz wielu innych atrakcji – będziecie mogli także powalczyć m.in. o 5.000.000$ w puli gwarantowanej Super XL Series. Zapoznajcie się z ekstra korzyściami, które otrzymacie, rejestrując swoje konto na tym roomie przez PokerGround.
First deposit bonus + darmowe $88 na start + zestaw biletów turniejowych
Jeżeli zarejestrujecie swoje konto na 888poker z tego linku, otrzymacie bonus od depozytu (wyłącznie dla nowych graczy) w wysokości 100% aż do $400. Oprócz tego bonusu otrzymacie jeszcze darmowe $88, które będzie uwalniane w 11 identycznych transzach. W skład każdej transzy wchodzić będzie $2 w gotówce oraz 6 biletów do turniejów z wpisowym $1.
Pamiętajcie o kodzie SUPER10 przy depozycie, aby otrzymać trzy bilety do dziennych satelit Super XL Series!
Po rejestracji konta i wpłacie pierwszego depozytu otrzymacie od 888poker zestaw biletów do specjalnych turniejów, w których udział wziąć mogą wyłącznie osoby, które wpłaciły pieniądze po raz pierwszy. Przysługiwać Wam będzie aż 10 biletów turniejowych:
- 7 x $500 First Depositors’ Free Tournaments
- 2 x $1,000 Depositors Free Tournaments
- 1 x First Depositors’ Challenge Tournament.
Rejestrujcie się do nich i zgarnijcie dodatkowe DARMOWE value!
Więcej informacji o 888poker znajdziecie tutaj.
