Nie na temat. Przede wszystkim – nie na temat pokera, gdyż nie tylko to nas na co dzień interesuje. Będzie o sporcie, będzie o filmie (tudzież serialu), będzie i o muzyce. Byle nie o kartach, flopach, żetonach, 'szipach’ i czymkolwiek, czego być może mamy aż nadto każdego dnia.
Spodziewać się możecie… wszystkiego. Tematów z górnej półki, jak i spraw, błahych, banalnych, kontrowersyjnych – w zależności, co mi akurat wpadnie w ręce.
[ip-shortcode type=”headline” color=”#ffffff” font=”16″ fontfamily=”Arial” bg=”bghl1-blue”]Mundial![/ip-shortcode]
Rywalizacja o miano najlepszego futbolowego kraju na globie wystartowała. Pierwsze mecze za nami, no i oczywiście nie mogło obyć się bez niespodzianek i kontrowersji. W kwestii niespodzianek mam na myśli przegraną Urugwaju z Kostaryką, na dodatek w bardzo mizernym stylu. Porażka (a w zasadzie jej rozmiar) Hiszpanii z Holendrami, to już nie niespodzianka, tylko sensacja!
A co do kontrowersji – największe wzbudził oczywiście mecz Brazylia – Chorwacja, gdyż tutaj było ich pod dostatkiem i wszystkie dotyczyły głównie decyzji sędziego. Czy był słusznie odgwizdany karny, czy nieuznany gol dla Chorwacji został jednak zdobyty prawidłowo… Nie zmienia to faktu, że same mecze dostarczają kibicom – póki co – mnóstwa wrażeń, pada sporo goli – 28 bramek w ośmiu meczach do tej pory, co daje średnią 3,5 gola na mecz! Oby tak dalej.
Dzięki temu wszystkie problematyczne sprawy, takie jak niedokończone stadiony, malowane murawy etc, schodzą na dalszy plan.
Już dzisiejszej nocy pierwszy mecz rozegra kolejny faworyt bukmacherów do triumfu w tym mundialu – Argentyna. Inni faworyci – Brazylia i Hiszpania – w pierwszych meczach raczej zawiedli (Brazylia może tylko połowicznie, gdyż jednak swój mecz wygrała, ale nie można pominąć, że 'ściany’ trochę pomogły…). Jak będzie z Argentyną? Liczę, że statystyki ilości goli na mecz na tych mistrzostwach zostaną w starciu z Bośnią podtrzymane.
No i przypominam na koniec, że razem z portalem gol.pl zachęcamy do wzięcia udziału w lidze typerów. Znakomite nagrody do wygrania i sporo meczów przed nami, a kilka zaskakujących wyników do tej pory sprawiło, że wbić się do czołówki wcale nie będzie tak ciężko! :)
[ip-shortcode type=”headline” color=”#ffffff” font=”16″ fontfamily=”Arial” bg=”bghl1-blue”]Spurs – Heat w decydującym meczu![/ip-shortcode]
Gdy LeBron z kolegami z Miami Heat wygrali drugie spotkanie w San Antonio, wyrównując stan rywalizacji do 1-1, mogło się wydawać, że u siebie nie będą mieli wielkich problemów z rywalami z zachodu! Nic bardziej mylnego! Spurs pokazali, że nie przypadkowo są drugi raz z rzędu w finale i że największa ze wszystkich drużyn liczba zwycięstw w sezonie zasadniczym nie pojawiła się znikąd. Oba mecze w słonecznym Miami wygrał team Parkera i Duncana, z przewagą 19 i 21 punktów!
Dzisiejszej nocy odbędzie się być może ostatni mecz finału, gdyż Spurs prowadzą w tej rywalizacji 3-1 i o godzinie drugiej w nocy naszego czasu podejmą u siebie ekipę ze wschodu. Jeżeli uda im się zwyciężyć, będzie to także dobry rewanż za zeszłoroczna porażkę. Oglądacie?
