Nadzieje na to, że kasyna na miarę Las Vegas już wkrótce otworzą swe podwoje w Japonii wydają się płonne, przynajmniej w najbliższej perspektywie. Tamtejszy rząd rozwiązał bowiem zespół powołany wcześniej do opracowania legislacyjnej propozycji gamblingowej mającej obowiązywać na ternie Kraju Kwitnącej Wiśni.
Jak informuje serwis Asia Gaming Brief, japoński Minister Ekonomii, Handlu i Przemysłu nie potrzebuje już najwyraźniej 30-osobowego zespołu pracującego nad nową ustawą. Przed podjęciem tej decyzji wszystko wskazywało na to, że Japonia mogłaby jesienią tego roku doczekać się tak długo wypatrywanych rozwiązań prawnych w tym sektorze gospodarki.
Według pierwotnych założeń kasyna w Japonii miały zostać otwarte w sam raz na czas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020 roku, ale w ostatnim czasie ustawodawcy doświadczali wielu opóźnień i wizja ta powoli oddalała się. Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy i czy w Kraju Kwitnącej Wiśni zalegalizowany zostanie przemysł kasynowy warty potencjalnie 40 miliardów dolarów.
Kiedy poprzednie pozytywne wieści o planach japońskiego rządu obiegły świat firma Las Vegas Sands Corp., największy deweloper kasyn na świecie zaproponował budowę kompleksu wartego 10 miliardów dolarów. MGM, spółka, która także ma swoją siedzibę w Stanach Zjednoczonych podobnie wyraziła swoją chęć wejścia na omawiany rynek. Teraz wygląda na to, że wszyscy włącznie z graczami będą musieli trochę poczekać, a szkoda, bo według wielu ekspertów kraj ten ma niezwykły potencjał na rynku hazardowym.
źródło: cardplayer
