Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie karczmy nie rozwalą,
Cha cha, chi chi, hejza, hola!
Duński zawodowy pokerzysta Gus Hansen, należący do stajni Full Tilt Poker najwyraźniej stwierdził, że nie samym pokerem człowiek żyje i postanowił skorzystać z uroków życia i nieźle zabawić się w Las Vegas. Gdy większość wielkich nazwisk pokerowego świata toczy karciane boje podczas World Series of Poker, Gus wraz z przyjaciółmi szaleje, o czym ponformował na Twitterze.
„Byłem w Vegas na dwa tygodnie – imprezowałem z przyjaciółmi- zamierzam zagrać pierwszy event 10k 6max w sobotę.”
Dzień później Gus dodał nowy wpis:
„Impreza w piątek zrujnowała mój debiut na WSOP 2014 – Może 5k eight-handed będzie moim pierwszym eventem?”
Jak widać ciężkie jest życie pokerzysty i ciężko pogodzić przyjemne z pożytecznym.
