Jedna z wiodących stron oferujących sporty fantasy postanowiła, że nie będzie już reklamować World Series of Poker. Stało się to na kilka dni po tym jak władze Nevady stwierdziły, że strona nie dostanie pozwolenia na oferowanie swoich produktów na terenie ich stanu jeśli nie wystąpi najpierw o licencję bookmachera sportowego.
The New York Times poinformował pod koniec ubiegłego tygodnia, że DraftKings zakończył partnerstwo z organizatorem największego festiwalu pokerowego na świecie. Według centrum badawczego Eilers Research branża sportów fantasy wygeneruje w tym roku 2,6 miliarda dolarów zysku, a do końca 2020 profity te sięgnąć mogą nawet 14,4 miliarda. Działaniom tej branży przygląda się jednak uważnie kilka stanów, które nie są pewne czy to co oferuje nowy przemysł to przypadkiem nie kolejna forma hazardu.
Strona DraftKings i World Series of Poker (WSOP) były partnerami od 2014.
Sporty fantasy, których mecze rozgrywane są w sieci stanowią wyjątek od prawa federalnego dotyczącego gier hazardowych, ale poszczególne stany mają w tej kwestii swoje własne zasady i regulacje.
“W świetle ostatnich wieści, które spłynęły z Nevady, DraftKings poprosiło nas o zaprzestanie działań marketingowych przy pozostałych eventach WSOP w tym roku i przychyliliśmy się do tej sugestii” powiedział Seth Palansky z WSOP w wywiadzie dla The New York Times.
DraftKings oferowało graczom w tym roku satelitę do Main Eventu za jedyne 27$. Tak właśnie jeden z finalistów November Nine, Max Steinberg dostał się do Turnieju Głównego no-limit hold’em z buy-inem w nominalnej wysokości 10.000 dolarów.
Nevada to szósty już stan, który zakazuje działalności stronom DFS (Daily Fantasy Sports). Arizona, Luizjana, Iowa, Montana i Waszyngton to pozostałe 5 miejsc, gdzie nie można legalnie oferować tego typu wirtualnych produktów.
źródło: cardplayer
