Jeden z najlepszych pokerzystów w historii po długiej przerwie zasiadł do turniejów i zanotował dwa bardzo dobre wyniki.
Gdyby zapytać pokerowego kibica o jego największych idoli, to Phil Ivey byłby jednym z najczęściej wskazywanych graczy. Nic dziwnego, gdy wziąć pod uwagę jego ogromne sukcesy w turniejach oraz największe gry cashowe w Las Vegas, Makau i Manili, do których zasiada od wielu lat.
Na łamach PokerNews.com od kilku dni ukazuje się zestawienie najważniejszych pokerowych wydarzeń mijającego roku. Redakcja PN umieściła na szóstym miejscu powrót Iveya do turniejów.
Mu Nuwwarah przypomina, że Amerykanin jest jednym z najlepszych pokerzystów w historii WSOP. Ma 41 lat, a na swoim koncie aż dziesięć tytułów mistrzowskich. Tyle samo mają Doyle Brunson (5 lat) i Johnny Chan (61 lat) i Johnny Moss (zmarł w 1995 roku). Więcej tytułów, bo piętnaście, ma tylko Phil Hellmuth (54 lata). Ivey może pochwalić się także jednym tytułem WPT. W pewnym momencie swojej kariery był także najlepiej zarabiającym pokerzystą turniejowym w historii. Obecnie jego wygrane to 26,26 mln dolarów, co daje mu dziewiąte miejsce na świecie. Liderem jest Justin Bonomo, którego wygrane to 43,46 mln dolarów.
Jest i go nie ma
W pewnym momencie swojej kariery Phil Ivey zniknął z turniejowych radarów. Swoją ostatnią bransoletkę WSOP zdobył w 2014 roku, gdy okazał się najlepszy w turnieju 8-Game Mix z wpisowym 1.500$. W tym samym roku (a także rok później) wygrał turnieju z wpisowym 250.00A$, który rozgrywano w ramach Aussie Millions.
W 2016 roku Ivey zajął swoje poprzednie ostatnie miejsce płatne, gdy w styczniu ukończył Triton Super High Roller Series na piątej pozycji. Pojawił się także w Main Evencie WSOP, ale bez sukcesu. „Zamiast [turniejów], Ivey pojawiał się na czołówkach z innych powodów – toczących się walk sądowych z kasynem Borgata w USA (pisaliśmy o tym tutaj), a także z kasynem Crockfords w Wielkiej Brytanii” – pisze Nuwwarah. I dodaje, że w międzyczasie Ivey brał udział w azjatyckich grach cashowych „na niewyobrażalnie wysokich stawkach”. A do tego zasiadał do gier w odmianie short deck, która w tamtym regionie pojawiła się kilka lat temu.
Biorąc pod uwagę problemy sądowe Iveya i ogromne pieniądze, o które tam walczył, wydawało się, że (przynajmniej na razie) nie zobaczymy go w turniejach.
Powrót
Na szczęście Ivey zrobił wszystkim niespodziankę i w tym roku nareszcie zaczął pojawiać się częściej w takich rozgrywkach. Skusiło go ogromne wpisowe, a więc i ogromne nagrody, a także towarzyszące im gry cashowe na odpowiednio wysokim poziomie. Było to możliwe dzięki Triton Super High Roller Series. W maju rozegrano festiwal w Czarnogórze. Gdy się pojawił, to rywale byli może nieco zaskoczeni, ale nie było to nic niezwykłego. Jak komentuje Nuwwarah, było to coś w stylu „LeBron James podpisuje kontrakt z Los Angeles Lakers”, a nie „Michael Jordan wraca z emerytury i gra dla Washington Wizards”. Dziennikarz dodaje: „Z pewnością powrót Iveya był trochę bardziej udany niż Jordana, ponieważ [Ivey] powrócił na ścieżkę zwycięstw w małym europejskim kraju, który położony jest na wybrzeżu”.
Nowe sukcesy
Phil zanotował dwa miejsca płatne w Czarnogórze. Najpierw wygrał turniej w odmianie short deck, a na jego konto trafiła nagroda w wysokości 604.992$. Kilka dni później zajął trzecie miejsce w turnieju z wpisowym 1.000.000 HKD. Otrzymał za to równowartość 1,66 mln dolarów amerykańskich.
Chociaż wiele osób było zaskoczonych powrotem Ivey do turniejów, to w tym gronie nie było Patrika Antoniusa. „Moja sytuacja z Philem jest nieco inna, ponieważ jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i dość często rozmawiamy. Wiem więcej niż inni w temacie tego, co zamierza robić. Bierze udział w wielu grach cashowych w Azji, więc Triton SHRS z udziałem azjatyckich graczy był naturalnym wyborem” – powiedział Patrik w rozmowie z PokerNews.
Latem Ivey pojawił się w Las Vegas i ponownie wszystkich zaskoczył. O ile nie dziwił jego udział w turniejach za 100.000$ i 1.000.000$, to widok tego pokerzysty w turnieju z wpisowym 565$ i 1.500$ już tak. Spekulowano, że to może efekt jakiegoś zakładu, ale zdementował to Daniel Negreanu, który powiedział, że Ivey grał w tych turniejach, ponieważ uwielbia pokera.
Pod koniec lipca Ivey poleciał do Korei Południowej, gdzie rozegrano kolejny festiwal Triton SHRS, a w sierpniu zagrał w Soczi, gdzie Triton robił turnieje wspólnie z PartyPoker LIVE. W tegorocznych turniejach Phil wygrał w sumie 2,41 mln dolarów.
Co przyniesie 2019 rok? Ciągle trwa spór Ivey z kasynem Borgata, więc to może mieć decydujący wpływ na jego plany. Patrik Antonius mówi: „Przyjemnie było z nim grać, zobaczyć go. Uważam, że gra potrzebuje ludzi w stylu Phila Iveya. Jest trudnym rywalem”. I dodaje: „Tęsknię za nim w high rollerach. Kiedyś grał dużo w turniejach i grach cashowych. Jestem pewny, że wróci”.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Gavin Griffin, zdobywca Potrójnej Korony pokera live, o doświadczaniu tiltu i radzeniu sobie z nim
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
