Żywa legenda pokerowej sceny, Doyle Brunson skończył niedawno 83 lata i nadal uczestniczy aktywnie w największych grach pokerowych świata. Mało tego, ma także czas na to, aby odpowiadać na zaczepki na Twitterze. Sytuacja tego typu miała niedawno miejsce między nim, a Vanessą Selbst.
Tym razem Brunson zwrócił na siebie uwagę członkini Teamu PokerStars Pro Vanessy Selbst swoimi opiniami na temat kandydatki na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Hillary Clinton. Brunson napisał, że założyłby się o masę pieniędzy, że pani Clinton „powiedziała w swojej kampanii dwa razy tyle kłamstw” co Donald Trump. Vanessa postanowiła wyrazić swoje zdanie na ten temat:
„Jesteś taki jak cała reszta tej ignoranckiej masy ludzi. Powtarzasz to co mówią inni, oceniasz ludzi i unikasz faktów i jakiejkolwiek logiki.” – napisała wściekła Selbst w odpowiedzi na tweet Brunsona. Doyle przypomniał wtedy zakład Selbst z Jasonem Mercierem dotyczący bransoletek WSOP. Pokerzysta w kowbojskim kapeluszu poprosił ją, aby nie śledziła jego poczynań na Twitterze, jeśli to robi i nie omieszkał wspomnieć jak „wycofywała” się z zakładu ukazując tym samym swój tchórzowski charakter.
Do rozmowy włączył się wtedy Jeremy Medanich, który wprost napisał, że rodzina Brunsona to „źli ludzie, którzy tęsknią za czasami, gdy wykorzystywało się dealerów przy stole”. Rodzinie Doyle oberwało się też za rzekome popieranie wykorzystywania dzieci. Dolly odpisał na ten post w niewyszukanych słowach: „fuck you, you piece of shit”.
źródło: highstakesdb
