Czy pokerowa rozgrywka live może czymś zaskoczyć? Okazuje się, że tak. Sprawdźcie, świadkami jakich nietypowych sytuacji byli m.in. David Peters i Brandon Adams.
Siadając do turnieju lub gry cashowej mamy nadzieję, że spędzimy czas w dobrym towarzystwie i wygramy dużo pieniędzy. Jednak od czasu do czasu obie te kwestie schodzą na dalszy plan, gdy jesteśmy świadkami nietypowych sytuacji w wykonaniu naszych rywali. Drea Reene z Poker Central poprosiła o takie wspomnienia kilku znanych pokerzystów.
Emocje górują nad rozsądkiem
David Peters: „Mieliśmy przerwę podczas turnieju w Pradze. Wcześniej jeden z moich najlepszych przyjaciół, czyli Shannon Shorr, „sprzedał” bad beata jednemu z rywali. Nie znam dokładnie tego, co się wydarzyło, ale pamiętam, że jego rywal w tamtym rozdaniu był wściekły na Shannona. Podczas przerwy spoliczkował go”. Z jednej strony rozbawiło go to zachowanie, ale jasne było, że taki nadgorliwy gracz musi ponieść konsekwencje. „Nie był w stanie się kontrolować. Myślę, że został zdyskwalifikowany z turnieju, ale nie mam całkowitej pewności. To było dosyć szalone” – dodaje.
Butelka, arbuz
Nietypowym wspomnieniem podzielił się także Jason Koon, a wiąże się ono z dziwnym zakładem pomiędzy Antonio Esfandiarim i Billem Perkinsem podczas PokerStars Championship 2017 na Bahamach. Antonio musiał poruszać się przez dwa dni za pomocą wykroków, a stawką było 50.000$. Problem w tym, że po pewnym czasie nogi zaczynają boleć i nie za bardzo ma się ochotę na takie chodzenie np. do toalety. „Widziałem, jak Antonio sikał do butelki przy stole. To była bardzo absurdalna chwila” – wspomina Koon. Esfandiari został zdyskwalifikowany przez organizatorów, a wpisowe w wysokości 5.300$ przepadło. Pokerzysta co prawda wygrał zakład, ale po tym, gdy o jego zachowaniu przy stole usłyszało środowisko pokerowe, postanowił on przekazać pieniądze na cele charytatywne.
O nietypowe wydarzenia przy pokerowych stołach został także zapytany Ali Imsirovic (więcej tutaj). Ten młody bośniacko-amerykański pokerzysta wygrał kilka tygodni temu klasyfikację generalną festiwalu Poker Masters. W przeszłości był świadkiem następującej historii: „Przy stole siedział facet, który na swoim smartfonie oglądał film porno. Jednak najciekawsze w tym wszystkim było to, że to on w nim występował. Chwaląc się tym, pokazał film wszystkim graczom przy stole”.
Seth Davies: „Najbardziej szalona rzecz przy pokerowym stole? To prawdopodobnie „Uncle Ron”, który nosił ze sobą arbuza, który był w wózku i postawił go na stół”. Poniżej możecie zobaczyć kilkuminutowe wideo, w którym występują „Uncle Ron” oraz jego Lucky Melon.
Bryn Kenney nie miał żadnej historii do opowiedzenia. Dlaczego? Cóż, wszystko to wina jego rywali. Bryn, który jest jednym z najlepszych współczesnych pokerzystów, zwrócił uwagę na problem, o którym mówi się coraz częściej. Chodzi o zachowanie zawodowych graczy, szczególnie młodych, przy pokerowych stołach. „Ledwo co rozmawiają [przy stołach], nie mówiąc już o tym, żeby zrobili coś szalonego” – stwierdził.
Drink
Wspomnienie Justina Bonomo było z kategorii żywności: „Nie wiem, dlaczego sobie to przypominam, ale był gość, który jadł jabłko podczas gry. Po każdym kęsie kładł to jabłko bezpośrednio na brudne sukno stołu, gdzie leżały żetony. Brał kolejny kęs i odkładał na sukno. Obrzydliwe”.
Brandon Adams: „Raz widziałem faceta, który wypił ok. dwudziestu drinków. Skończyło się na tym, że jego żetony znalazły się na dnie jednego z jego drinków. Oznajmił, że zagrywa all-in. Wsunął wszystkie swoje żetony i tym samym swojego drinka na środek, ponieważ żetony znajdowały się na dnie drinka. Krupier nie wiedział, co zrobić. Inny gracz wygrał rozdanie. Krupier nie chciał sięgać po żetony w drinku, więc przesunął go do zwycięzcy”.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Pięć sposobów, żeby przestać przegrywać w pokera
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
