Antonius nie zwalnia, Jedlicka przystopował

Od poniedziałku trochę się ruszyło na nosebleedach. W zeszłym tygodniu można było zauważyć wyraźne rozleniwienie highstake’owych prosów, gdyż (poza kilkoma wyjątkami) w zasadzie od czwartku do niedzieli bardzo niewiele się działo na stawkach niedostępnych dla zwykłych szarych obywateli pokerowego światka. Ale już od poniedziałku wszyscy wrócili – i to pełną parą – do wpłacania blindów większych, niż bankrolle niejednego z nas.

Jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach i miesiącach, tak samo jest teraz – Patrik Antonius na plus! FinddaGrind zarobił od poniedziałku do wczoraj – podczas 11 sesji i 1024 rozegranych rąk – $252.759. Well done sir!

Nie jest to jednak najlepszy wynik obecnego tygodnia. Na czele zarobionych siedzi obecnie skandynawski pros – Viktor „Isildur1” Blom! W porównaniu do volume Antoniusa, Isildura można uznać za prawdziwego grindera! 23 sesje, 6804 ręce i $395.210 zasilające jego konto – nice!

Warto tu także wspomnieć – aczkolwiek raczej 'drobnym drukiem’ – że ostatnie dni powyżej kreski notuje także Polarizing, czyli sam Phil Ivey. A drobnym drukiem, gdyż profit z tych kilku dni nie powala i jest kroplą w morzu strat, jakie on ostatnio ponosił (nie licząc oczywiście gry w baccarata). 3 sesje i 146 rozegranych rąk przełożyło się na $60.273 zysku. Z butów nie wyrywa (choć można by za to całkiem niezłą parę kupić).

Zmieniając biegun – widać, że po pierwszej części kwietnia, która była niezwykle dobra dla austriackiego bywalca nosebleedów, przyszedł okres stagnacji. Niki Jedlicka – bo o nim mowa – zaliczył doskonałą pierwszą połowę kwietnia, by popaść w marazm w drugiej jego części. Całość możecie zobaczyć na wykresie, jaki udostępnia strona highstakesdb.com (screen poniżej). Jego dokonania w tym tygodniu to – 5 sesji, 370 rąk  i oddanie innym na stołach kwoty rzędu $169.138.

Jednak najbardziej 'przegranym’ pokerzystą ostatnich dni jest – dużo mniej znany, niż wymienieni powyżej – Carlooo13. Nie udostępnia on swoich danych osobowych szerszej publiczności, także ciężko o nim napisać cokolwiek ponad to, że pierwszy raz zobaczyć go można było na HS games platformy FTP jeszcze w 2011 roku. Ciężko powiedzieć nawet, jak mu idzie gra na tych stawkach, gdyż nie zgadza się on na publikację jego wyników lifetime. Do wglądu mamy tylko ostatnie siedem dni, a to akurat nie wygląda rewelacyjnie. Tylko w tym tygodniu rozegrał on na FTP 18 sesji (głównie Omaha), 5172 ręce, które przełożyły się na stratę $661.258. Jeżeli reszta jego wyników wyglądać by miała podobnie, to nie ma się co dziwić, że nie chce on ich upublicznienia…

Ogólne podsumowanie od 28.40 do 1.05.2014:

Profit:

Strata: