W pierwszym odcinku cyklu pt: „Porozmawiajmy o pozycjach” w sposób bardzo szczegółowy powiedzieliśmy sobie o tym, z czym mierzyć musi się gracz znajdujący się na pozycji Lojack w grze sześcioosobowej. Dziś przesuwamy się o jedno miejsce w lewo, aby rozpatrywać specyfikę gry na pozycji Hijack.
Hijack – charakterystyka pozycji
Patrząc od blindów w lewo, gracz będący na Hijacku wykonuje swoje zagranie jako drugi (zaraz po Lojacku). Z racji tego, że po jego ruchu przyjdzie czas na decyzje pozostałych czterech graczy, ta pozycja również zalicza się do wczesnych. Zakres, z którym angażować się będziemy w rozdania – pamiętajcie, że zawsze poprzez open, a nie open limp lub 3-bet (rzadziej call – o tym powiemy sobie w dalszej części) będzie tylko nieznacznie poszerzony względem Lojacka. Mimo niewielkiej różnicy błędem jest uznawanie, że obie wczesne pozycje traktować trzeba jako jedną całość. Nie – w przypadku Hijacka możemy sobie pozwolić na trochę więcej „luzu”.
Hijack – dlaczego chcemy angażować się w rozdanie?
Powody skłaniające nas do zaangażowania się w rozdanie z tej pozycji są bardzo podobne do tych, które przyświecały nam pozycję wcześniej. Dlatego tylko w skrócie je wypunktujemy, a w szerszym zakresie możecie przeczytać o nich – tutaj:
- Dla zyskania wartości
- Dla zredukowania liczby graczy po flopie
- Petr Clarke z w swojej książce pt: „Grinders Manual” podaje jeszcze jeden powód, którym jest tzw. semi steal, czyli rozpoczynanie gry z układami, które w sytuacji sprawdzenia nie są w jakieś koszmarnej pozycji, ale też nie znowu w jakieś przesadnie dobrej. Autor radzi, aby z tego powodu używać tych otwarć tylko w sytuacjach, gdy przy stole znajdują się gracze selektywni (tight).
Tabela rąk startowych – rekomendacja Bąbla92 dla graczy początkujących
Jak zwykle bazą do naszych rozważań będzie tabela rąk startowych, którą dla Czytelników PokerGround przygotował Bąbel92. Zobaczmy, jakie układy rekomenduje ten doświadczony gracz i trener.
Porównanie zakresów otwarć z obu pozycji (od lewej LJ i HJ)
Od razu widać, że z drugiej pozycji rozgrywać będziemy o pięć punktów procentowych więcej niż ostatnio. Można powiedzieć, że większość układów startowych, które w przypadku Lojacka znajdowały się w propozycji rozszerzonej, w standardzie znajduje się w rekomendacjach dotyczących Hijacka. Bąbel92 poleca rozpoczynanie akcji z niemal wszystkimi asami w kolorze. Do repertuaru otwarć dodaje też parę 66 oraz connectory w kolorze (aż do 65s). Na tej pozycji będziecie również rozgrywać Q9s i J9s, a także kolejne brodway’e bez koloru (QJo oraz KTo). Wasz zakres na Hijacku wynosić będzie około 18% rąk.
Plan na grę
Nie ma co się powtarzać, dlatego w tym miejscu powiemy sobie wyłącznie o nowościach w matrycy oraz planie na zrobienie z nich użytku, a o układach, o których już mówiliśmy, czytajcie – tutaj.
Asy w kolorze (A7s-A2s)
Paradoksalnie z tą grupą rąk częściej będziecie bardziej aktywni w sytuacji, gdy nie będziecie mieli jeszcze skompletowanego układu, niż jak go traficie (np. asa lub sparuje Wam się kicker). Trafienie asa w wielu przypadkach będzie wymagało od Was obrania linii pasywnej, a to dlatego, że możecie mieć tzw. kicker problem. Gdy po Waszym czekaniu na flopie rywal zdecyduje się uderzyć, sprawdzicie to zagranie. Gdy przeciwnik również zaczeka, to na turnie będziecie mieli ze swoją top parą i słabym kickerem przynajmniej jedną ulicę gry dla wartości: możecie sami wypalić lub śmiało grać check-call.
Najciekawsze rzeczy będą działy się na riverze, bo do trzech beczek rywala często dobrym pomysłem będzie pozbycie się swojej top pary. Na linię z przeczekanym z obu stron flopem i uderzeniami na turnie i riverze najczęściej będziecie musieli grac po prostu dwukrotnie call. Gdy rywal również zagra check-back na turnie, a Wy jakimś cudem nie odezwiecie się sami na riverze, oczywiście zawsze gracie call.
Najczęściej jednak będziecie skazani na trochę większe „rzeźbienie”, bo nie traficie ani asa, ani swojego kickera, co nie jest tak naprawdę problemem. Wówczas to już sami będziecie musieli ocenić zasadność bicia np. z backdoor drawem do koloru. Gdy na turnie pojawi się czwarta karta w Waszej barwie, nie żałujcie amunicji. Jeśli draw się nie skompletuje, staniecie przed najtrudniejszą decyzją: wystrzelić mocno po raz trzeci, czy poddać rękę? O tej tematyce pisaliśmy niedawno w dwóch artykułach: Zanim trzy razy wystrzelisz i Overbetowanie, czyli dostrajanie.
Ręce Q9s-J9s
Są to ręce z dużym potencjałem, które bardziej doświadczeni gracze rozgrywają już z pierwszej pozycji. Wprawdzie nie umożliwiają one dobierania do nutsowego koloru, ale często traficie z nimi sporo equity, co pozwoli Wam na aktywną postawę. W przypadku trafienia pary, szczególnie na damie i walecie, raczej nie przesadzamy z agresją, ale po przeczekanym flopie z obu stron nasza ręka często będzie najlepsza.
Suited connectory (98s-65s)
Z tymi rękoma chcecie zahaczyć się mocno o board, czyli chcecie trafić dwie pary i lepiej lub silne drawy, najlepiej jednocześnie do koloru i strita. Gdy traficie tylko parę, raczej postarajcie się kontrolować wielkość puli. Częstym scenariuszem jest też c-betowanie z back doorem do koloru i wysoką kartą na flopie, którą jako gracze rozpoczynający z wczesnej pozycji jesteśmy w stanie wiarygodnie reprezentować. Na turnie wówczas musicie podjąć decyzję, czy opowiadacie dalej Waszą historię o wysokiej parze, czy decydujecie się wstrzymać agresję.
Para (66)
Tutaj nie ma wielkiej filozofii – będziecie starali się trafić seta i wrzucić swojego stacka do puli. Ta sztuka powiedzie się relatywnie rzadko, dlatego najczęściej będziecie grali check-fold. Gdy jednak sytuacja będzie się do tego nadawać – np. sprawdzi Was gracz z BB, a na flopie pojawią się: AK2, czyli board, w którym będziecie mieli ogromną przewagę zakresu, możecie też spróbować wygrać pulę c-betem. Weźcie pod uwagę, że Wasza para 66 i tak rzadko kiedy okaże się najlepsza na riverze, dlatego zamienienie jej w blef – oczywiście nie za każdym razem – może przynieść pozytywne rezultaty.
Broadway’e bez koloru (QJo, KTo)
Z tymi rękami powinniście bardzo uważać. Relatywnie wysokie karty dają złudną iluzję siły. Nie ulegnijcie temu odczuciu. Często będziecie trafiać top pary ze średnimi kickerami lub drugie pary, a różne kolory kart spowodują to, że nie będziecie mogli pozwolić sobie na aktywną grę. W tym zakresie możecie liczyć tylko na drawy do strita, jednak scenariuszy, w których będziecie chcieli rozgrywać je agresywnie, jest znacznie mniej niż w przypadku dobierani do kolorów, a już nie mówiąc o dobieraniu do tzw. combo drawów (do koloru i do strita jednocześnie).
O jakie ręce poszerzać powyższe rekomendacje?
Zacznijmy trochę przewrotnie – najnowsze tabele, które przygotowane są z użyciem solverów, raczej odradzają otwieranie z pozycji Hijack ręki KTo, a QJo nie za każdym razem. Dlatego też rekomendujemy przesunięcie, szczególnie tej pierwszej wymienionej, do solidnych otwarć z pozycji CO.
Można pokusić się o dodanie w standardzie jeszcze pary 55 i connectora w kolorze 54s, a gdy warunki na stole są sprzyjające, to z tej pozycji można rozważyć angażowanie się w grę z każdą parą. Opcjonalnie rozważcie otwarcia również z K8s-K7s i T8s.
Reakcja na otwarcie z LJ
HJ to pozycja, na której po raz pierwszy znajdziecie się w sytuacji, w której ktoś przed Wami rozpocznie akcję od podbicia. Biorąc pod uwagę to, że gracz, który zaczyna grę, ma najsilniejszy postrzegany range, musicie być bardzo ostrożni.
Sprawa się trochę komplikuje, bo stara szkoła mówi, że oczywiście chcecie przebijać otwarcia z najsilniejszymi częściami swojego range’u: AA, KK, AKs, QQ i jakąś część, np. AKo, AQs, JJ czy KTs, chcecie sprawdzać. Aby jednak zakres Waszych przebić dla wartości nie składał się jedynie z układów premium, bo zostaniecie szybko rozszyfrowani, będziecie musieli poszerzyć swój 3-betting range o układy znajdujące się na drugim biegunie, np. o A5s-A4s i/lub o średnie/niskie connectory w kolorze 76s-54s.
Najnowsze rekomendacje trochę inaczej podchodzą do sprawy gry na HJ vs otwarcia z LJ. Tam w ogóle nie ma flatting range’u (sprawdzeń), co sprawia, że każdą rękę, z jaką angażować będziemy się w rozdanie, rozgrywać będziemy poprzez 3-bet. Wchodzenie w szczegóły wykracza poza zakres tematyczny niniejszego artykułu. Warto jednak zastanowić się, dlaczego solver „wypluł” takie, a nie inne rekomendacje (niestety nie możemy przedrukować tabel, które są własnością płatnych serwisów):
- Rake. W grach, które odbywają się na mikrostawkach, bardzo dużą rolę spełnia wysoki rake, który może przekraczać 10% wartości puli. Stąd też, jeśli ręka nadaje się zarówno do sprawdzenia, jak i do 3-betu, częściej rekomendowana jest postawa agresywna, która umożliwia uniknięcie konieczności płacenia rake’u. Wszystko w myśl zasady „No flop, no drop” (Kto nie ogląda flopa, ten nic nie płaci).
- Ograniczony zakres. W trudniejszych grach osoba, która będzie przebijała otwarcia z LJ na pozycji HJ z układami premium i blefami, a sprawdzać będzie z rękami o średniej sile, czyli np. JJ i TT oraz broadway’e w kolorze, tracić będzie podwójnie. Za każdym razem, gdy zdecyduje się na sprawdzenie, zapłaci rake, a dodatkowo obrana strategoa sprawi, że jej zakres będzie ograniczony, przez co niesamowicie czytelny. W trudniejszych grach taki gracz będzie często squeezowany i jego życie stanie się bardzo trudne.
Reakcja na 3-bet
Tabelki pokazują bardzo skomplikowane, czytaj mieszane, scenariusze. Z racji tego, że poniższy materiał kierujemy do graczy dopiero co rozpoczynających swoją przygodę z pokerem, znów dokonamy znacznych uproszczeń.
Jedno nigdy się nie zmieni: AA, KK i AKs zawsze przebijamy ponownie i z radością stackujemy się przy standardowej (100 BB) wielkości stacków. Z QQ i JJ możemy miksować swoją grę – raz call, innym razem 4-bet.
W zależności od tego, czy będziemy grali z pozycją czy bez, możemy trochę obniżyć granicę, jeśli chodzi o sprawdzanie z parami. Na Lowjacku rekomendowaliśmy oglądanie flopa z TT i 99 z pozycją, a jedno miejsce dalej przejdźmy do 88 bez pozycji i 77, gdy po flopie będziemy wykonywali ruch jako ostatni.
Rozgrywanie suited connectorów będzie dochodowe, ale żeby zarabiać na tym zagraniu, trzeba posiadać już trochę pokerowego obycia. Podobnie, jak w przypadku LJ, szczególnie, gdy będziemy mieli pozycję po flopie, rozważmy granie poprzez call z większością brodway’ów w kolorze. Z całych sił wystrzegajmy się układów nie w kolorze – wyjątkiem niech będzie tylko AQo.
Podsumowanie
W stosunku do Lowjacka, czyli do pierwszej pozycji po blindach, scenariusze, z którymi możecie się zetknąć na Hijacku, trochę bardziej się skomplikowały. Wszystko dlatego, że do swoich otwarć dodaliśmy trochę nowych układów, a to w znaczący sposób rozszerza ogrom problemów, z jakimi mierzyć będziemy się po flopie. (Warto zauważyć, że przed flopem większość rąk, które dodaliśmy do matrycy, będzie po prostu foldowanych w obliczu 3-betu).
Tak naprawdę to jest to dopiero początek, a zabawa zacznie się w najlepsze, jak przyjdzie nam rozszerzyć swój zakres otwarć w jeszcze większym stopniu na trzech ostatnich pozycjach.
Zapraszam Was do śledzenia kolejnego odcinka z serii „Porozmawiajmy o pozycjach” już w przyszłą środę. Tym razem przyjrzymy się temu, jak świat cashowego pokerzysty na stole 6-Max wygląda z pozycji Cutoff. Do zobaczenia.