Doyle Brunson znany również w pokerowym świecie jako Dolly może i odpuścił gry w turniejach ze względu na swój sędziwy wiek, ale cashowe stoły w najbardziej znanych kasynach wciąż przyciągają go jak mało co.

pat-antonius-doyle-brunson-bobby-roomKorzystając z wiedzy zdobytej z pierwszej ręki w dniu dzisiejszym Brunson podzielił się ze swoimi fanami na Twitterze informacjami na temat słynnych gier w Bellagio. Doyle wspomniał przykładowo o jednym zawodniku, który z marnych 12 tysięcy zrobił ponad 500 na stawkach $2,000/$4,000 (Gry Mieszane). Dziesięciokrotny zdobywca bransoletki WSOP nie chciał jednak ujawnić kim był/była tajemnicza osoba i za ile pierwotnie wkupił/a się do gry.

Brunson dodał także, że w tak zwanym Bobby’s Room „gra była ostra”, po tym jak w pewnym momencie dwóch nieznanych graczy high-stakes po 48-godzinnej grze zdenerwowało się do tego stopnia, że na podłogę poleciały żetony warte 150 tysięcy dolarów:

„Widziałem jak jeden gracz zrobił 550 tys. z zaledwie 12 na stawkach 2-4k. Nie mogę jednak zdradzić kto to był.”

„W pokoju Bobby’ego też leciały iskry. Dwóch pokerzystów grało przez 48 godzin, stiltowali się i w końcu jeden zrzucił na podłogę żetony warte jakieś 150 tysięcy”.

Doyle Brunson nie chciał wprawdzie powiedzieć o kim mowa w obu wymienionych przypadkach, ale, Patrik Antonius zamieszczał ostatnio w mediach społecznościowych (zdjęcie powyżej) fotkę z Bellagio. Krążą tez pogłoski o tym, że Phil Ivey i David Oppenheim wpadają tam pobawić się kartami. Gra niestety nie potoczyła się po myśli Doyle’a, który stracił w Bellagio 150 tysięcy..

źródło: highstakesdb

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.