Czy na turnieju WSOP doszlo do oszustwa? Wszystko na to wskazuje. Gracz Connor Drinan opowiedział o wszystkim w wątku zamieszczonym na forum pokerowym 2+2:
„My (gracze, którzy zostaliśmy pokonani przez Valeriu Coca w turnieju HU za 10 tysięcy dolarów) siedzieliśmy cicho i daliśmy czas organizatorom WSOP czas na zbadanie sprawy i znalezienie rozwiązania, ale pojawiło się sporo plotek, ludzie gadają o tej sprawie, więc równie dobrze mogę wyjaśnić co zaszło.
Pratyush Buddiga przegrał do niego jako pierwszy. To mój dobry przyjaciel i wydawał się stiltowany, więc nie pytałem go o szczegóły, aż do czasu kiedy okazało się, że teraz ja będę z nim grał. Spytałem czy ma jakieś ready na niego i usłyszałem, że Valeriu gra powoli i pasywnie, ale w miarę rozwoju gry robi się agresywny i zwiększa tempo. Mój znajomy sądził, że jego przeciwnik czeka na początku i zwleka z decyzjami, aby mięć większe szanse przy wyższych blindach. Usłyszałem, że wiele razy sprawdzał swoje karty, chociaż jasne było, że już dawno zdecydował się je spasować.
Tak samo zachowywał się w meczu ze mną. Przez pierwsze 10 czy 20 rozdań pasował za każdym razem kiedy otwierałem z buttona, a sam limpował lub czekał na buttonie (i tak samo zwlekał przy sprawdzaniu swoich kart). Pomyślałem sobie: „ten facet nie będzie stanowił problemu.” Od tego momentu wygrywałem każde rozdanie. Za każdym razem kiedy miałem dobrą rękę, on pasował. Gdy miałem słabe karty przebijał i re-raisował. Gdy chybiłem flop atakował moje c-bety. Jeśli chybiłem i opóźniałem c-bet to zawsze mi odwijał. Jeśli trafiłem board i zagrałem, to on pasował. Gdy trafiłem i czekałem to on też czekał i tak w kółko…
To był chyba najbardziej frustrujący pojedynek w moim życiu, a rozegrałem tysiące heads-upów. W końcu zostało mi 80 tysięcy, a blindy wynosiły 4 tysiące. Gdy zaczynaliśmy miałem 240.000. W tym momencie grałem bardzo pasywnie, bo jego agresji nie byłem w stanie odeprzeć. Podbiłem z buttona, czego nie robiłem od wielu rozdań i wcisnąłem z parą trójek na ręce, a on natychmiast sprawdził mnie z K5 offsuit za 20 dużych blindów. Moja para się utrzymała i wygrałem rozdanie, ale on dalej mnie naciskał i po chwili znów miałem 60.000. Wtedy udało mu się wygrać coinflip i dzięki temu pojedynek.
Pamiętam, że spasowął 4 razy kiedy blindy wzrosły. 1) Raz jak miałem AA. 2) Raz jak miałem AJs i podbiłem delikatnie. 3) Raz jak zasłoniłem swoje karty i czekałem aż pierwszy sprawdzi swoje, bo zaczynałem być podejrzliwy. Był zaskoczony i sfrustrowany i spasował zanim pokazałem swoje karty. 4) Raz poczekałem (z J9o jeśli dobrze pamiętam). Spojrzałem za siebie, aby upewnić się, że jakiś znajomy mu nie podpowiada. Był tym zdziwiony i po chwili spasował.
Wyszedłem zdenerwowany z kasyna i natychmiast napisałem do Pratyusha. Czułem, że coś było nie tak z zakończonym pojedynkiem. To nie miało sensu. Facet grał turnieje wielo-stolikowe za 300$ gdzieś w zachodniej Europie, nagle przyjeżdża tutaj, nigdy nie grał na WSOP w heads-upie o 10 tysięcy i gra tak dobrze. Powiedziałem Pratyushy o wszystkim co było dziwne, o zachowaniu przeciwnika i tym jak grał przeciwko mnie. Prat przyznał, że miał takie samo odczucie w czasie swojej gry, ale nie mówił nic, bo uznał, że po prostu grał gorzej i go pokonano. Napisałem więc do jeszcze dwóch graczy, których pokonał, do Matta Marafioti i Aarona Mermelsteina i obaj przyznali mi rację: „Nie mogłem go ograć, robił dziwne rzeczy ze swoimi kartami i wygrywał każda pulę” – tak mi odpisali.
Zadzwoniłem do innego dobrego znajomego, Byrona Kavermaan i ostrzegłem go. Wiedziałem, że będzie z nim grał w 16 rundzie następnego dnia. Doszliśmy do wniosku, że należy także powiadomić Jacka Effela, żeby miał na wszystko oko. Byron powiedział, że dobrze go zna i z nim porozmawia. Poszedłem spać zastanawiając się czy może po prostu słabo grałem.
Dzisiaj rano obudziłem się i czytam wiadomość od znajomego z Czech na Facebooku: „Hej, właśnie się obudziłem i dowiedziałem, że grałeś z facetem, który zarobił sporo kasy na grach cashowych w Pradze. Zabronili mu wstępu do tamtejszych kasyn za oszustwa. Facet znaczył karty. Porozmawiamy o tym twarzą w twarz, gdy później wpadnę do kasyna Rio. Możesz przekazać te informację innym graczom i władzom kasyna, może coś z tym zrobią”
Natychmiast przekazałem te informacje Byronowi. Ten powiedział, że Jack nad tym pracuje i śledzi poczynania oszusta na kamerach.
Rozmawiałem z Byronem po jego meczu i powiedział, że zasłaniał swoje karty, bo był na 100% pewien, że tamten oszukuje. Talie wymieniano też często, więc Coca miał utrudnione zadanie. Mimo wszystko Byron przegrał. Następny przeciwnik, Keith Lehr, również został ostrzeżony. Wtedy Coca już prawdopodobnie zdawał sobie sprawę, że wszyscy wiedzą co robi. Jego gry cieszyły się sporym zainteresowaniem, a przeciwnicy ukrywali przed nim swoje karty. W końcu Coca przegrał z Keithem i zajął 5-te miejsce.
Przypuszczamy, że używał niewidzialnego tuszu i specjalnych okularów przeciwsłonecznych. Nie słyszałem o tej sprawie nic od tamtego czasu, a to co do mnie doszło wolę zachować na razie dla siebie. Niech organizatorzy WSOP zakończa swoje dochodzenie i wypowiedzą się na ten temat pierwsi.”
Historię potwierdził Pratyush Budiga.
źródło: twoplustwo