challange blog perez

Day 11

Spinwiz znowu się rozpierdolił, przez co redzy wpadali na siebie…

Zagrałem najwięcej meczy z regami w ciągu nocy, od kiedy gram spiny. Do tego słabsza gra i run i wynik jest ch*****.

perez challange blog d11

Day 12

Wiele godzin siedziałem dzisiaj nad analizami wczorajszej sesji + nad analizami regow z którymi grałem dzisiaj. Łacznie siedziałem 12h dzisiaj nad pokerem, siedziałbym dłużej, gdyby nie jebany dentysta. Generalnie nadal zamierzam siedzieć całymi nocami, ale już nawet nie będę próbował się ścigać z chłopakami, jasne na luzie mogę grac over 200 gierek dziennie, ale szkoda na to czasu, mam za dużo leakow, dzisiaj 75% gierek grałem z regami (spinwiz i wszystko jasne… A za posiadanie leakow jestem karcony. Postanowiłem że nie chcę starać się zagrać tyle gierek co chłopaki tylko będę starał się być tak dobry jak oni są. A potem, za kilka miechów, o jakaś wódę się challenge zrobi. Amen

perez challange blog d12

Day 13

Dzisiaj, pomimo że pracowałem około 10 godzin, to zagrałem tylko 50 spinów. Resztę czasu spędziłem na analizach. Praktycznie ręka po ręce sprawdzałem wybrane spiny, w każdym możliwym spocie zanurzając się w rangach i rozkmniając co z różną częścią rangu zrobiłbym vs rożni gracze. Jest to szalenie czasochłonne, ale wydaje mi się że bardzo istotne. Grając pod volume nie miałem na to czasu i czulę, że jakość mojej gry szła się jebać z każdym następnym spinem.

perez challange blog d13

Mając na uwadze fakt, że już od pierwszego dnia po wprowadzeniu 100 rozpocznie się walka o miejsce w lobby na tym limicie, a z regami „czutka” oraz „fantazja” w tej odmianie gry nie wystarczą, na pewno sporo czasu spędzę na szlifowaniu gry postflop, szczególnie we 3wayu.

Wykres z całego miecha:

perez challange blog d1-13

Nie jest źle jak na to, jaką chujowiznę grałem na początku miecha. Na pewno na początku następnego tygodnia dalej będę się ostro przyglądał co tam odpierdalałem.

Sobota dniem wolnym, przynajmniej do późnego wieczora. Jeśli pogoda dopisze to jadę kupić rolki. Będzie to mój pierwszy dzień z tym czymś z kółkami na nogach i mam nadzieję, że się nigdzie nie rozpierdolę. Od niedzieli powrót do pełnego focusu, ale już bez spiny na volume, a za to pełna koncentracja na szlifowaniu jakości gry.

Pozdro!