Anonimowi hakerzy zaatakowali rządowe strony Czeskiej Republiki w ramach protestu przeciwko decyzji rządu o zablokowaniu domen nieautoryzowanych operatorów hazardowych.
W zeszłym tygodniu Czeski senat sporą przewagą głosów uchwalił nową ustawę, która po pierwsze otwiera tamtejszy rynek dla zagranicznych operatorów, ale narzuca też blokady na domeny firm gamblingowych, które nie posiadają licencji na prowadzenie swojej działalności.
We wtorek strona Novinky.cz poinformowała, że oficjalna strona internetowa senatu Senat.cz została wyłączona z użytku za pomocą ataku DDoS. Hakerzy zaatakowali w poniedziałek wieczorem, ale nie ujawnili dokładnie jaką grupę reprezentują.
Wydali jednak oświadczenie w języku angielskim w którym twierdzą, że strona rządu została zablokowana “ponieważ nowe prawo ogranicza dostęp do wolnego i swobodnego internetu.” Na końcu znajduje się też ostrzeżenie. Hakerzy mówią wprost, że to nie ostatni atak odwetowy za decyzję narzucającą swego rodzaju cenzurę na sieć.
Czeska Agencja Prasowa poinformowała również, że ataki dotknęły stron Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz organizacji takich jak straż pożarna i policja. „Padła” również strona Socjalistycznej Partii Demokratycznej (CSSD), która obecnie ma większość głosów w czeskim parlamencie.
Rzecznik CSSD odparł, że awaria strony “nie była poważna, niebezpieczna ani szkodliwa”. Jego zdaniem przeciętny użytkownik odwiedzający stronę nawet pewnie nie zauważył, że coś jest nie tak jak być powinno.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapewnia, że atak został zażegnany, a pełna funkcjonalność strony została przywrócona w ciągu zaledwie kilku godzin. Żadne informacje nie wyciekły z rządowych serwerów, a informatycy pracujący dla agencji bezpieczeństwa podjęli działania mające zapewnić, że sytuacja nie powtórzy się w przyszłości.
Kanadyjska prowincja Quebec powinna przygotować się na podobne sytuacje. W ubiegłym miesiącu Ministerstwo Finansów podjęło decyzję o blokowaniu nieautoryzowanych stron w tamtym regionie.
źródło: calvinayre
