Kolejny festiwal World Series of Poker rozpocznie się już dziś i kilku szczęśliwców wzbogaci się dzięki niemu o miliony. W 2008 roku, Ivan Demidov był jednym ze zwycięzców i przegrał tylko z Peter’em Eastgate’m Main Evencie WSOP. To w tamtym roku po raz pierwszy wprowadzono koncepcję November Nine. Niestety ze względu na to, że Demidov nie grał za swoje pieniądze przewidziane dla niego 5,8 miliona zielonych nigdy nie trafiło na jego konto.
Ivan Demidov udzielił wywiadu dla Allinmag.com, ale w opublikowanym w zeszłym tygodniu artykule nie wchodził w szczegóły tego jak i dlaczego jego sponsor nie wypłacił mu należnych pieniędzy. “To drugie miejsce całkowicie zmieniło moje życie, ale nie ze względu na wygrane pieniądze, ponieważ nigdy ich nie dostałem” powiedział. “To długa i smutna historia. W skrócie osoba, która opłaciła moje wpisowe do turnieju nie oddala mi pieniędzy i skończyłem z niczym.”
I to tyle. Tyle pokerzysta ujawnił na temat „swojej wygranej”. Nie wiemy dokładnie jak brzmiała umowa w wyniku której Ivan Demidov stracił miliony, ale najwyraźniej kwestia ta nie została do dzisiaj rozstrzygnięta.
W roku 2009, Demidov powiedział trochę w wywiadzie dla magazynu Poker Player, ale nie powiedział nic na temat tego dlaczego nie dostał swoich pieniędzy. Przed Main Eventem WSOP jego osoba zainteresował się inny gracz z Rosji. Osoba ta zaproponowała Ivanowi i kilku innym zawodnikom niezbyt korzystne dla nich umowy stakingowe. Sponsor pokrył wprawdzie wszystkie koszta, ale Demidov musiał mu oddać 80 procent swoich wygranych. To kiepski deal. W wywiadzie Demidov powiedział jednak, że nie miał wyboru. Był podekscytowany tym, ze ktoś w ogóle chce go sponsorować.
Ivan pojechał wkrótce po tym do Las Vegas i przegrał 150.000$. Nie były to jego pieniądze, ale nadal czuł się niezbyt zadowolony. Zrobił sobie kilka miesięcy przerwy i kiedy wrócił do gry domyślił się, że jego sponsor nie będzie chciał mieć z nim nic wspólnego. Pewnego dnia nieznany mentor zadzwonił i spytał: “Czy nadal masz swoją kartę Visa? Szykuj się. Jedziesz na World Series.”
“Byłem naprawdę zaskoczony i szczęśliwy” powiedział Demidov.
Jego gigantyczna wygrana w wartym 10.000$ wpisowego turnieju No-Limit Hold’em z pewnością ucieszyła sponsora. Niestety coś poszło nie tak między pokerzystą i jego „opiekunem” i Ivan nie otrzymał ani grosza za drugie miejsce na Main Evencie WSOP 2008.
W wywiadzie udzielonym w roku 2009 Demidov stwierdził: “Nie jestem bankrutem, ale nie jestem też ustawiony. Mam problem z osobą, która finansowo mnie wsparła i sporo osób jest mi winnych pieniądze. Zbytnio ufałem ludziom i teraz za to płacę.”
Być może kiedyś dowiemy się co się dokładnie wydarzyło między dwoma graczami. Póki co Demidov mówi, że jest zadowolony. “Skontaktowali się ze mną ludzie z PokerStars, założyłem popularna stronę pokerową w Rosji i to wszystko dzięki drugiemu miejscu na WSOP”. “Dzięki temu mam bankroll i wolność. Mogę grać tam gdzie chce i robić to na co mam ochotę, a o tym zawsze marzyłem.”
źródło: pokernewsdaily
