Najnowsze informacje dotyczące głośnego spory Phila Iveya i kasyna Borgata sprawiają, że znany pokerzysta może znaleźć się w poważnych tarapatach.
W zależności od tego, jak spojrzeć na ten rok, można uznać, że jest dobry lub zły dla Phila Iveya. Dobry, ponieważ zaliczył kilka solidnych wyników w turniejach. Zajął sześć miejsc płatnych i wygrał w sumie 2,4 mln dolarów. Najlepiej poradził sobie w turnieju short deck, który był częścią festiwalu Triton Super High Roller Series w Czarnogórze. Za zwycięstwo otrzymał 1,66 mln dolarów.
To był zły rok, gdy wziąć pod uwagę, że z turnieju The Big One for One Drop z wpisowym 1.000.000$ odpadł przed strefą miejsc płatnych. Jeszcze większy cios finansowy otrzymał w sądzie w New Jersey.
Chodzi o wygraną, którą Ivey odniósł w 2012 roku w kasynie Borgata, gdy zasiadł do bakrata. Dzięki wykorzystaniu tzw. edge sortingu (dzięki niewielkim błędom w wydruku kart, był w stanie odgadnąć wartości kart) zdołał wygrać 9,6 mln dolarów. Kolejne 0,5 mln wygrał w kości, używając pieniędzy z bakarata. Kasyno poszło do sądu i wygrało. Sędzia nakazał pokerzyście oddać te pieniądze. Następnie Ivey złożył apelację, a jednocześnie wniosek o wstrzymanie nakazu wypłaty, dopóki apelacja nie zostanie rozstrzygnięta. W sierpniu sąd odrzucił wniosek. Apelacja ciągle czeka na rozpatrzenie, ale Ivey musi na razie oddać pieniądze.
Nowe problemy na horyzoncie
Jak się jednak okazuje, ta kwota może znacząco wzrosnąć. Wszystko za sprawą apelacji, którą przeciwko znanemu pokerzyście złożyli prawnicy kasyna. Zwracają się z wnioskiem, aby sąd apelacyjny przyjrzał się wszystkim wyrokom, które sąd niższej instancji wydał w ich sprawie przeciwko pokerzyście. Chodzi także o jeden z wyroków sędziego Hillmana. Gdyby do tego doszło, mogłoby to mieć fatalne konsekwencje dla Phila Iveya. Kasyno byłoby uprawnione do odzyskania od niego trzykrotnie większej kwoty, a więc nieco ponad 30 milionów dolarów. Wynika to z faktu, że w jednym z wcześniejszych wyroków Hillman nie przychylił się do oskarżeń kasyna o oszustwo w wykonaniu Iveya oraz złamanie prawa federalnego. Oszustwem, zdaniem kasyna, był edge sorting (zdaniem sądu niższej instancji było to tylko złamaniem umowy pomiędzy kasynem a graczem). Druga kwestia dotyczy prawa federalnego i tego, że pokerzysta przetransferował pieniądze wygrane w Borgacie do banku w Meksyku.
A jak bardzo prawdopodobne jest powodzenie apelacji Iveya, która ciągle czeka na rozpoznanie? Według prawników kasyna, w latach 2011-2015, tylko piętnaście procent wyroków w sprawach cywilnych zostało uchylonych przez sądy apelacyjne.
Warto przypomnieć, że w identycznej sprawie, Ivey wygrał w bakarata w londyńskim kasynie Crockfords k. 8 milionów funtów. Do tego także doszło sześć lat temu. Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii przyznał rację kasynu.
_____
Obserwuj PokerGround na Twitterze
Zobacz także: Analityk koszykarski i pokerzysta Haralabos Voulgaris będzie pracować dla klubu NBA!
_____
Dołącz do najlepszych na PartyPoker!
