Pierwsze pytanie, jakie stawia przed sobą każdy początkujący pokerzysta, brzmi: grać w turniejach czy przy stołach cashowych?

W turniejach każdy rozpoczyna grę z taką samą ilością żetonów, a blindy rosną w regularnych odstępach czasu. Naszym zadaniem jest wygrać wszystkie żetony, jakie znajdują się w grze. To, ile wygramy pieniędzy, zależy od miejsca, na którym skończymy nasz udział w turnieju.

W grach cashowych żetony, które mamy przed sobą przy stole, odpowiadają prawdziwym pieniądzom, a blindy pozostają przez cały czas na tym samym poziomie. Co więcej, nie możemy zostać wyeliminowani z gry i w każdej chwili możemy dokupić żetony. Naszym zadaniem jest wygranie większej ilości żetonów niż ta, z którą przystąpiliśmy do gry.

Przyjrzyjmy się każdemu z formatów i omówmy plusy i minusy gry turniejowej i cashowej. Może uda nam się dojść do odpowiedzi na nasze pytanie: w co grają zawodowcy?

1. Bardziej stabilne dochody w grach cashowych

Pierwszą rzeczą, jaką zauważymy grając cashówki, będzie w miarę stały dochód osiągany z gry. Dopóki gramy regularnie i mniej więcej stałą ilość rąk, możemy w dużym przybliżeniu określić swoje miesięczne przychody.

Inaczej rzecz się przedstawia w przypadku turniejów. Nawet najlepsi gracze mogą przez wiele miesięcy nie osiągać żadnych imponujących wyników. A ponieważ grając wpłacają wpisowe, powoli drenują się z pieniędzy. Jednak w tym przypadku czasami wystarczy jeden dobry wynik, żeby zniwelować wielomiesięczne porażki.

Jeżeli więc stały i regularny przypływ pieniędzy to jest coś, czego szukamy grając w pokera, zdecydowanie lepsza opcją będą gry cashowe. Jeśli zaś wariancja nam niestraszna i mamy mocne żołądki, grajmy w turniejach.

2. Gry cashowe dają nam większą elastyczność

Inną rzeczą jest elastyczność w zarządzaniu naszym czasem. Chcesz mieć jakieś życie towarzyskie? Chcesz móc cokolwiek planować i mieć kontrolę nad swoim czasem?

Jeśli tak, to również w tym aspekcie cashówki są lepsze od turniejów. Możemy rozpoczynać i kończyć grę o dowolniej porze. Jeżeli gramy online, możemy nasz harmonogram gry rozpisać co do minuty praktycznie na całą dobę.

Z turniejami już tak dobrze nie jest. Jeżeli poważnie zabieramy się do gry w dużym turnieju i liczymy na stół finałowy, musimy poświęcić na to wiele godzin z rzędu. I też nie wiemy, czy nasza gra zakończy się po 30 minutach, 2 godzinach czy może po 10 godzinach.

To sprawia, że ciężko coś poza pokerem sobie zaplanować. Jeżeli ważne dla nas jest wszystko to, co dzieje się poza grą, grajmy cashówki.

3. Turnieje są łatwiejsze (do nauczenia się)

Tym razem plus dla gry turniejowej. Dużo łatwiej nauczyć się poprawnej gry w tym formacie i trudno popełnić jakieś większe błędy. Gra w turniejach jest po prostu dużo mniej skomplikowana.

Po przejściu przez pierwsze poziomy, blindy zaczynają rosnąć szybciej, wobec czego coraz mniej rąk kończy się na river (chyba, że ktoś zagra all-in). A to z tego powodu, że stacki są płytsze, często na poziomie maksymalnie 50bb, 30bb lub jeszcze mniej w środkowej i końcowej fazie turnieju.

Dla porównania, w grach cashowych większość graczy przez cały czas będzie miała w stacku 100bb lub więcej. Oznacza to dużo większe pole manewru zarówno w grze przed flopem jak i post flop. Co ostatecznie prowadzi do podejmowania dużo bardziej złożonych decyzji.

Poza tym większe stacki faworyzują graczy z większymi umiejętnościami. Oznacza to, że gorsi gracze szybciej będą przegrywać swoje pieniądze.

Jeśli więc jesteśmy nowi w pokerze, dużo łatwiej nam się będzie grało w turnieju. I, paradoksalnie, szybciej będziemy mogli się stać graczem wygrywającym.

Mając powyższe na uwadze, należy stwierdzić, że gry cashowe ostatecznie nauczą nas większego zestawu umiejętności (poprawnej gry na wszystkich czterech ulicach, a nie tylko na pierwszych dwóch). Chyba więc jednak warto zainwestować w tę naukę.

Często widzimy graczy cashowych, którzy przesiadają się do gier turniejowych i odnoszą tam sukcesy. W druga stronę to już tak dobrze nie działa.

4. Potencjalnie wyższe zarobki w grach cashowych

Ostatnią rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę (szczególnie przez czytających to przyszłych prosów) jest fakt, że w grach cashowych jest więcej potencjalnych pieniędzy do zarobienia, niż w turniejach.

Gry cashowe na wysokie stawki możemy znaleźć praktycznie cały czas, zarówno w internecie, jak i w naziemnych kasynach (oczywiście, tam gdzie w naziemnych kasynach gra się w pokera). Turnieje z wysokim wpisowym zazwyczaj startują tylko w wybrane dni tygodnia, a niektóre w ogóle tylko raz w roku (na przykład WSOP).

To wszystko sprawia, że wielu okazji do gry w największych i najdroższych turniejach mieć nie będziemy. Z drugiej strony warto jednak zauważyć, że tego typu rozgrywki przyciągają masę kiepskich graczy. Najlepszym przykładem są turnieje online z niższym wpisowym. Dlaczego?

Odpowiedź jest oczywista – kto by nie chciał zamienić 5 dolarów wpisowego na wygraną w wysokości 5.000 dolarów? Albo 100$ na 100.000$? W wielkich turniejach spotkamy masę hazardzistów, którzy liczą na szczęśliwy i szybki zarobek. I duży, przede wszystkim.

Jeżeli wiec szukamy łatwych gier, turnieje z niewysokim wpisowym będą dla nas odpowiednie.

W co więc grają zawodowcy?

Odpowiedź wydaje się oczywista. Większość profesjonalistów utrzymuje się z pokera grając cashówki. Jest to bardziej stabilny format i dużo bardziej dochodowy. Nie oznacza to wszakże, że nie ma zawodowych turniejowców. Oczywiście są. Wymaga to jednak zupełnie innego podejścia do gry i zarządzania czasem i pieniędzmi.

W co powinien grać młody adept pokera?

Jeżeli poker to tylko hobby, grajmy w to, co najbardziej lubimy. Wiadomo, że z wygraną w dużym turnieju niczego nie da się porównać, nawet największej wygranej puli przy stoliku cashowym. W grze turniejowej jest więcej spokoju i więcej radości z samej gry. Jeżeli jednak chcemy z pokera uczynić nasz zawód i osiągać stały dochód, lepiej grajmy cashówki.

Cashback PartyPoker

ŹRÓDŁOblackrain79.com
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.