Stanky Stan oraz Timooo

Skłamałbym, gdybym powiedział, że się nie bałem pierwszego dnia „August Major” w miejscu Stanky Stan HQ – panowie do teraz spierają się, czy akcja się dziej w Ugandzie czy w Rwandzie. Spotkania dwóch jajogłowych wielbicieli Jamesona, i generalnie rudej na szoty, rzadko kiedy mają tak radosny finał jak wczoraj. Ale udało się dobić szczęśliwie do brzegu, a z przykrych rzeczy wydarzyło się tylko to, że Bosman Stan zasnął na wachcie… a, a Ripper to beret!

Szkoda, że nie pojawiło się was więcej na streamie niż te 100 osób, bo w pewnym momencie Stanky Stan ogłosił mega fajny challenge, który polegał na tym, żeby 50 UNIKALNYCH osób wpisało na czacie, że „Ripper to beret jakich mało” – w wolnym tłumaczeniu, a w zamian za to jeden z gospodarzy miał wyłożyć 1000 szt. George Washingtonów na wpisowe do turnieju z jakimś „donczurem” w odmianie HU SNG. Niby uzbierało się i 97 wpisów, ale sam Ripper Beretto wpisał się ze 20 razy, Doro, skrytopijca, dołożył ze 14, a reszta oszukiwała jeszcze bardziej niż tych dwóch pierwszych cwaniaczków. Tylko Orła jeszcze zabrakło. Ten to już w ogóle słowa prawdy w życiu nie powiedział.

Było fajnie, było oczywiście alkofajnie, ale było ze smakiem. Gdy się trzeba było skupić, to rozmawialiśmy poważnie, Klikacze odpowiadali na pytania widzów, a jak był moment rozluźnienia, to i padały mocniejsze, nie zawsze istniejące w słownikach, słowa.

Z socjologicznego punktu widzenia patrząc, pokerzyści, zamiennie, degeni, mają w sobie znacznie więcej instynktu samozachowawczego niż przeciętny Jak Kowalski. Wielkie grillowanie i podlewanie tego grilla ulubioną substancją, w żadnym stopniu nie wpłynęło na jakość podejmowanych przez chłopaków decyzji przy stole. Weszły dwa deepki, co tylko potwierdza, że pić to trzeba umieć, a szczególnie taką sprawność powinien wyrobić sobie pokerzysta, który na co dzień obraca się w degeńskim gronie, które tylko czeka na to, aby człowiek opuścił gardę i usiadł z nimi do „czystej ojczystej” wzgl. rudej importowanej.

Dzisiaj odbędą się poprawiny. Zapraszamy na streama do dwóch upadłych aniołów, którzy koło 20:00 powinni pojawić się „przed milionami słuchaczy”.

Jeżeli gracie po alkoholu, nie zakładajcie konta na PartyPoker, bo w sumie nieważne, gdzie będziecie grali, jeśli macie takie podejście do gry. Jeśli jednak zależy wam na wysokich wygranych, rozwoju, najlepszych bonusach i bezpiecznym środowisku, koniecznie zarejestrujcie się na PartyPoker.

Zakładając w sierpniu konto na PartyPoker przez PokerGround, możecie liczyć na szereg korzyści: darmowe 20 USD na start, bonus 100% do $500, darmowe PS4, darmowe HM2 i wiele więcej. Aby skorzystać ze wszystkich bonusów, zarejestrujcie się z tego linka lub kliknijcie w baner. O szczegóły pytajcie, pisząc na adres: [email protected].

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?