Joey Ingram

Menedżer funduszy hedgingowych i rekreacyjny pokerzysta z wysokich stawek w jednej osobie, Bill „GASTRADER” Perkins założył się ze stroniącym od pływania Joe „ChicagoJoey” Ingramem o to, że temu ostatniemu nie uda się przepłynąć dystansu 1,7 kilometra przez ocean. Ingram ma na to wyzwanie czas do końca września. Perkins zaproponował mu oddsy 3:1, więc jeśli mu się powiedzie na jego konto przy ryzyku wartym 5000$ wpaść może 15 tysięcy. Jedyny problem w tym, że Joey nie potrafi pływać.

Ingram, który na Twitterze pojawia się teraz jako „Joey Phelps” zaraz po swoim podcaście zamieścił tam opinię na temat podjętego wyzwania:

Założyłem się z Billem Perkinsem, że do końca września przepłynę 1 milę. Nie będzie to łatwe, bo nigdy w życiu nie pływałem. Moje 5 tysięcy dolarów przeciwko jego 15.

Rzeczony prop bet pojawił się bowiem w podcaście Ingrama, który Perkins zaszczycił swoją obecnością już po raz trzeci. Dyskusja zeszła na nowy, pokerowy stream Perkinsa o nazwie „Streamboat 2”, w którym pojawią się Jaime i Matt Staples, Jeff Gross oraz Kevin Martin. W planach Billa jest relacja z gry na jachcie kursującym po Karaibach, trochę zakładów, karaoke oraz ogólnie rzecz biorąc, nieskrępowane życie miliardera.

Perkins wspomniał w czasie podcastu o zakładzie zawartym z braćmi Staples. Polega on na tym, że różniący się znacznie swoją wagą rodzeństwo musi w ciągu wyznaczonego czasu wyrównać swoje kilogramy. Perkins zaproponował, aby Joey dołączył do nich podczas streamu na łodzi, na co ten odparł, że „nie wsiada na nic, co pływa”. Jak się okazuje Joey nie umie bowiem zbytnio pływać, co dziewczyna Perkinsa skomentowała szybko poza kamerą: „brzmi jak dobry bet”. Perkins natychmiast podłapał propozycję i zaczął namawiać Ingrama na przyjęcie pływackiego zakładu.

Na początku Bill zaproponował, aby stawka wynosiła 10 tysięcy po stronie Ingrama, ale ten odmówił i dopiero po namowach zgodził się postawić połowę początkowej sumy. Wyznaczony na zakład czas zbiegnie się akurat z pierwszym streamem z nowego cyklu Perkinsa.

Zmiana nazwiska na Phelps z pewnością jest ciekawym pomysłem, bo Joe mógłby teraz zadzwonić do legendy sportu, Michaela Phelpsa i poprosić go o trening. Phelps jest znanym fanem pokera i przyjaźni się z Philem Hellmuthem. Na razie Joe dostał jednak kilka rad od kolegi po fachu, Jasona „carrycakes” Mo, z którym trenuje w basenie w Las Vegas. Ingram zamieścił nawet na Instagramie film ze swojej sesji szkoleniowej, którą odbył wczoraj rano.

ŹRÓDŁOhigh
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.