Po tym jak Jake Cody wyemitował drug i trzeci odcinek swojego nowego vloga, dziennikarz pokerowy Lee Davy postanowił spytać dyrektorów turniejowych o to, jak z ich punktu widzenia wygląda i postrzegane jest filmowanie gier odbywających się na żywo.

Na chwilę obecną Cody wypuścił już trzy wersje swojego nowego vloga. Odcinek pilotażowy przyciągnął 23.703 widzów, a oceny idą cały czas w górę, mimo tego, że niektórzy pokerzyści wolą włączyć sobie dla odprężenia przed sesją jakąś dobrą muzykę.

jakecody-recording-poker-games-vlogTak czy inaczej zachowanie Cody’ego (na zdjęciu) to swego rodzaju precedens i trzeba się mu przyjrzeć. Jak sprawy się mają jeśli o nagrywanie gier chodzi? Jak wygląda to z etycznego punktu widzenia?

Coraz więcej tego typu vlogów powstawać będzie już wkrótce jako alternatywa dla platformy Twitch. Osoby, które są zajęte, nie mają bowiem czasu siedzieć i oglądać transmisji na żywo, ale jakieś 20 minut na szybki film z czyjejś strony się znajdzie, jeśli jest to nasz ulubiony gracz.

Cody pokazał także, że ludziom podoba się jego pomysł i produkt. Zobaczmy, jakie ma szanse na przetrwanie i czy w ogóle ma prawo bytu zgodnego z zasadami pokera.

Opinie dyrektorów turniejowych

Kilka osób nadzorujących gry w charakterze dyrektorów eventów (TD) wypowiedziało się o tym, co sądzą na temat nagrywania gier. Jedną z nich był szef World Poker Tour (WPT) Matt Savage.

Oto oficjalne zarządzanie TDA dotyczące korzystania z elektronicznych urządzeń podesłane przez Savage’a.

4: Elektroniczne urządzenia i komunikacja

Gracze nie mogą rozmawiać przy stole przez telefon. Muzyka i dźwięki telefonów powinny być niesłyszalne dla innych. Zasady te mają także zastosowanie do innych urządzeń komunikacyjnych i elektronicznych.

To dobre wieści dla Cody’ego, bo oznaczają, że nie złamał żadnego prawa, ale coś mi mówi, że zasady wkrótce się zmienią. Powód? Coraz więcej osób przy stole korzysta z mediów społecznościowych, aby (a) reklamować swoje marki (b) z jakiegoś powodu nagrywać swoje życie i spotykające ich wydarzenia.

Oto co dodał Savage na temat Cody’ego i jego vloga:

“Jeśli pozwolimy ludziom nagrywać ich własne karty, to może się to źle skończyć. Wiem, że Jake {Cody} nie robi nic złego, ale inni gracze mogą wpaść na mniej niewinne pomysły, a moim zawodowym zadaniem jest chronienie wszystkich grających również przed tym, aby ich zachowania nie odczytano opacznie.”

Savage ma rację. Nie można inaczej traktować gracza zawodowego i rekreacyjnego, a skąd pewność, że któryś nie będzie w ten sposób próbował oszukiwać i przesyłać obraz kart do osób trzecich?

Steve Frezer, prezes eventów Planet Earth Poker mówi natomiast tak:

“Ja bym na to pozwolił. Poker potrzebuje czegoś nowego, poza relacjami i reportażami. Mnie ten pomysł przypadł osobiście do gustu.”

Jest jeden problem, który zdaniem Frezera Cody mógłby jednak rozwiązać.

 “Nie podoba mi się kąt kamery. Wiem, że on tylko filmuje swoje karty, ale mógłby przypadkiem zobaczyć rozdawane karty, gdyby dealer trochę się przesunął. Powinien ją ustawić tak, aby nie było dziwnych insynuacji.”

 Swoje trzy grosze w sprawie dorzucił także dyrektor turniejowy Unibet Open, Kenny Hallaert.

Z tego, co widzę, on tylko filmuje i nie komentuje swoich rozdań w trakcie gry. Moim zdaniem ta forma szerzenia treści poprzez media społecznościowe jest dobra dla reklamy poker roomu. Jako manager muszę jednak upewnić się, że inni gracze nie mają nic przeciwko temu, ponieważ nie każdy sobie musi tego życzyć, aby pokazywano go publicznie w mediach bez pisemnego zezwolenia.

 “Sposób ustawienia kamery jest trochę niebezpieczny, bo może pokazać karty rozrzucane przez dealera. Na to nie wyrażam zgody. Może i nie będzie w stanie zauważyć jaka to karta, ale później może powiększyć obraz w domu i zyska przewagę nad przeciwnikiem w kolejnej sesji. Tak samo uważam jako pokerzysta.”

W komentarzach dyrektorów podoba nam się pewna równowaga. Ogólnie pomysł Cody’ego jest dobry, ale musi być realizowany w zgodzie z zasadami gry i zdrowym rozsądkiem.

Oto pierwszy odcinek vloga. Co Wy myślicie o takiej formie prezentowania pokera? Czekamy na Wasze komentarze.

źródło: calvinayre

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.