Psychologia pokera to jakby także swego rodzaju gra. I tak samo jak w przypadku każdej innej gry, tak i tu wygrywanie wymaga umiejętności i zastosowania dobrej strategii. Wielu pokerzystów to dobrzy stratedzy i świetnie wyszkoleni technicznie zawodnicy, ale na polu mentalnego mistrzostwa stawiają w pokerze dopiero pierwsze kroki.

brain pokerWygrywanie w mentalnej grze wymaga bowiem tego samego co nauka gry w pokera czy na pianinie. Potrzeba talentu, ciężkiej pracy, czasu i odpowiednich nauczycieli oraz źródeł informacji. Jedynie na talent nie mamy tu zbyt wielkiego wpływu. Niektórzy gracze są zwyczajnie bardziej utalentowani niż inni w kwestiach psychologicznych i tyle. Jednych coś stresuje i wpędza w tilt, a po innych spływa jak po kaczce. Jedni mogą grać przez wiele godzin, a dla innych godzina to maksimum. Tak samo jest też jeśli chodzi o szkolenie naszego umysłu tak, aby nabrał odpowiednich ram mentalnych do gry w pokera. Na szczęście, jeśli brakuje ci wrodzonego talentu możesz podszkolić się, trenując często, poświęcając czas i korzystając z odpowiednich informacji.

Niestety gra mentalna to także spore wyzwanie. Nie wystarczy powiedzieć sobie: spokojnie kolego, nie tiltuj mi tu teraz!, nie myśl o kasie, tylko skup się na dobrych decyzjach. To wszystko brzmi fajnie w teorii, ale jest tak pomocne jak łysemu grzebień. Oczywiście całe wyzwanie gry w pokera polega na tym, aby wygrać rozdanie. Chodzi o opracowanie dobrej strategii. W mentalnej grze wyzwaniem jest natomiast nauczenie się tego jak zachować spokój, skupić się na decyzji, a nie pieniądzach i zapanować nad podnieceniem i strachem. Nie jest to niestety tak proste, jak mogłoby się wydawać. Zacznijmy od kilku mitów, które trzeba obalić i w które należy przestać wierzyć jeśli chcemy ze swoją grą kiedykolwiek ruszyć mentalnie do przodu:

Istnieje wiele „zabobonów”, w które pokerzyści bezwiednie wierzą. Hamują one nasz rozwój i tracimy przez nie czas i pieniądze. Oto kilka przykładów:

  • Uczucia i emocje są w pokerze niepożądane – należy grać jak bezduszna maszyna.
  • Pokerowo-psychologiczny talent albo się w sobie ma albo nie i nie da się go „przyswoić”.
  • Nie da się cały czas grać A-game, czasem forma jest słabsza, czasem lepsza.
  • Kiedy tylko zaczynasz tiltować powinieneś od razu odejść od gry.
  • Wizualizuj sobie wygraną, a będzie ona Twoja.
  • Aby przetrwać downswing zrób sobie przerwę i graj na niższych stawkach.
  • Psychologia pokera to zbyt skomplikowana kwestia do tego, aby ją opanować.

Z pewnością w niektórych punktach sam nie zgadzasz się z postawionymi twierdzeniami. Inne warto przemyśleć, aby zrozumieć jakie logiczne błędy kryją się w tego typu założeniach i dlaczego spowalniają one nasz proces nauki i uniemożliwiają wykorzystanie naszego prawdziwego potencjału. Przykładowo emocje oczywiście sprawiają, że gramy jak wariaci, stawiamy wszystko i blefujemy jak szaleni, ale jednocześnie napędzają nas do gry i dają motywację do nauki niełatwej gry jaką jest poker. Zastanówcie się nad pozostałymi punktami. Więcej w następnym odcinku :)

 

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.