Lex Veldhuis
Lex Veldhuis / ©PokerStars

Zapraszamy na trzecią część rozmowy z najpopularniejszym pokerowym streamerem na Twitchu, Lexem Veldhuisem.

W ostatniej części wywiadu Lex Veldhuis odpowiadał dziennikarzowi z redakcji Pokernews na pytania związane ze swoim streamowaniem na Twitchu – skupił się na pozytywach i negatywach – oraz z „koczowniczym” trybem życia, który prowadzi wraz ze swoją dziewczyną. Zapraszamy do zapoznania się z ostatnim odcinkiem z serii.

Jeśli nie czytaliście pierwszej i drugiej części rozmowy, możecie wrócić do nich tutaj: część 1, część 2.

Pozytywy wynikające ze streamowania

W początkowej fazie rozmowy Holender opowiadał o tym, w jaki sposób udaje mu się streamować i jednocześnie osiągać sukcesy w grach MTT na wielu stołach. Veldhuise jest świadomy tego, że w w 2017 roku dopisywało mu szczęście w kluczowych momentach i że np. w tym roku może wszystko potoczyć się inaczej.

Jedną z najważniejszych rzeczy, które są pozytywnym następstwem jego streamowania, jest to, że po prostu mniej tiltuje. Nie może sobie pozwolić na takie zachowanie, gdy ogląda go kilka tysięcy osób. Holender podkreśla, jak ważna jest detrminacja, gdy nie idzie, a „show” trzeba doprowadzić do końca. Gdy zostanie mu jeden stół w niedzielę wieczorem, nie kończy transmisji i nie ucieka do łóżka, tylko siedzi do zakończenia gry. Robi to dla widzów, ale również dla siebie – nigdy nie wiadomo, który turniej będzie w stanie zmienić nieudaną sesję w bardzo dochodową. Jak sam mówi, taka sytuacja – wygrzebywanie się z dużego minusa – miała miejsce wielokrotnie w minionym roku.

Jestem bardzo ambitny, chcę walczyć z ludźmi i wygrywać turnieje.

Lex Veldhuis

Negatywy streamowania?

Nie ma róży bez kolców… Lex Veldhuis nie ukrywa, że jego aktywność na Twitchu ma również swoje minusy. Holender stara się grać optymalnie, jak tylko może, ale ma świadomość tego, że w wielu sytuacjach jego gra odbiega od GTO. Wie, że każdy dobry gracz regularny od razu zauważy odchylenie od optymalnej strategii i stworzy przy jego nicku odpowiednią notatkę.

Innym minusem streamowania jest ilość czasu, który trzeba poświęcić, aby osiągnąć sukces w tej dziedzinie. Veldhuis prowadzi swoje transmisje dla ludzi znajdujących się w różnych strefach czasowych. Musi nadawać odpowiednio długo, aby przekaz osiągnął jak największy zasięg.

A gdzie w tym wszystkim życie rodzinne i towarzyskie? Gdzie czas na pracę nad rozwojem swoich umiejętności? To nie jest wszystko takie proste, jak mogłoby się wydawać. Te pytania pozostawia w zawieszeniu, bez odpowiedzi, ale cały fragment kwituje stwierdzeniem, że kocha to, czym się zajmuje, i że uwielbia swój harmonogram transmisji.

Lex VeldhuisCzy można wyżyć ze streamowania pokera?

Holender nie zdradza w rozmowie, ile zarabia, ale otwarcie przyznaje, że gdyby z gry w pokera wychodziłby na zero, to ze swoich innych aktywności związanych z pokerem – kontrakt sponsorski z PokerStars oraz subskrypcje na Twitchu – mógłby wieść całkiem przyzwoite życie.

Zamieniłem moje hobby w pracę – znowu mi się to udało. Teraz zajmuję się dwoma rzeczami, które uwielbiam – jest to streamowanie i gra w pokera.

Życie na walizkach i problemy streamera

Jeśli myślicie, że Holender nadaje dla Was z Amsterdamu (lub okolic), to jesteście w dużym błędzie. Jeszcze do niedawna tak było, ale teraz aktualnym miejscem zamieszkania Lexa Veldhuisa jest Kostaryka.

Partnerka Lexa zadecydowała, że jeszcze nie nadszedł czas na dziecko i na stabilizację mieszkaniową. Plany na najbliższy rok przewidują przeprowadzkę do Panamy – na okres powyżej dwóch miesięcy – następnie do Vancouver, gdzie para zamierza przebywać w chwili, gdy na PokerStars będzie odbywał się festiwal SCOOP. Być może, ale to już mniej pewnie, kolejnym miejscem ich zamieszkania będzie potem Las Vegas.

Z podróżowaniem streamera po świecie wiąże się zabawna anegdota. Pierwszym wymogiem, jaki „państwo Veldhuis” stawiają wynajmującemu w nowym miejscu, jest dostępność do szybkiego łącza internetowego. Niespełnienie tego warunku z miejsca oznacza dyskwalifikację takiej oferty. Niektórzy nie potrafią tego zrozumieć…

CZYTAJ TEŻ: Pokerowe grzechy: 1. Chip dumping

Dołącz do najlepszych na PartyPoker!

Dołącz do najlepszych Mike Sexton

Doro
Pasjonat pokera, który chciałby, żeby gra stała się ważniejszą częścią jego życia. Wybrał się w drogę z NL2 do NL100. Czy kiedyś zrealizuje swój cel?