Proces Davida Baazova, oskarżonego o handel poufnymi informacjami, ruszy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami w wyznaczonym terminie. Sędzia z Quebecu odrzucił prośbę o oddalenie zarzutów wobec byłego dyrektora spółki Amaya Gaming.

W poniedziałek sędzia sądu rejonowego Salvatore Mascia odrzucił wniosek prawników Baazova. DOmagali się oni zakończenia procesu ze względu na długi czas, jaki prokuratura zbiera dowody przeciwko ich klientowi. Oskarżonymi w procesie, który ruszyć miał już w grudniu są jeszcze dwie osoby, Yoel Altman i Benjamin Ahdoot.

Jako argument za odrzuceniem sprawy prawnicy Davida podali przykład tego, jak prokurator czekał aż do września z przedstawieniem 16 milionów plików komputerowych. Obrona musiała się oczywiście z nimi zapoznać, a wtedy okazało się, że tylko 2 miliony mają związek z ich klientem.

W grudniu sędzia Mascia przyznał, że poważnie rozważa przychylenie się do ich prośby. W poniedziałek dodał, że decyzja nie była łatwa, ale popiera jednak instytucję Autorité des marches financiers (AMF) i proces, nawet przy braku niektórych dowodów powinien się rozpocząć.

Mascia zaznaczył, że proces jest niezwykle złożony i prokuratura będzie musiała dokładać starań, aby skracać go tam, gdzie jest to możliwe. Sprawa, w której na świadków powołanych ma być ponad 50 osób powinna trafić na wokandę w przeciągu kilku najbliższych tygodni.

W marcu 2016 roku, agencja AMF oskarżyła Baazova i jego współpracowników o udostępnianie poufnych informacji i handel akcjami powiązany ze sprzedażą PokerStars (2014).

Niektóre z wymienianych działań miały na celu przyniesienie korzyści majątkowych osobom trzecim, a inne podbijały sztucznie cenę akcji firmy. Baazov został także oskarżony o przetrzymywanie udziałów brata, Ofera/Josha Baazova, który ze względu na wcześniejsze pogwałcenie prawa nie mógłby legalnie dokonywać niektórych transakcji giełdowych.

Gazeta Globe and Mail poinformowała niedawno, że agenci AMF weszli we wrześniu do firmy komputerowej Hypertec. Podejrzewali, że firma działa jako skrytka dla 1,7 miliona akcji firmy Amaya. Miały być one kontrolowane przez Oefra Bazoova i jego wieloletniego partnera Craiga Levetta.

Po przeszukaniu dokumentacji okazało się, że Hypertec, wieloletni klient Amayi, rzeczywiście miał udziały Baazova/Levetta. Znajdowały się one tam na mocy umowy z 2009 roku i użyto ich, aby w 2011 sfinansować umowy na kupno oprogramowania od firm Chartwell i Cyrptologic.

AMF twierdzi, że panowie sprzedali część udziałów i ukryli zyski pod postacią pożyczki tak dobrze, że nawet bankierzy firmy z Canaccord Genuity nie zorientowali się co tak naprawdę miało miejsce.

Agencja AMF zatrzymała również komputer, telefon komórkowy i klucze USB szefa firmy Hypertec, Nathana Meirovici. Przeszukano też jego dom, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów.

ZOBACZ TEŻ: Prawda jest taka, że gracze nie są lojalni wobec żadnego poker roomu – Igor Kurganov

baner Freeroll styczniowy

ŹRÓDŁOCalvin Ayre
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.