Zapraszamy na ostatnią część naszego opracowania na temat pracy, na która musi znaleźć czas każdy pokerzysta. Pracy nad analizą własnych rozdań. Jest to niezbędne, aby regularnie poprawiać swoją grę, ucząc się na własnych błędach.

W części pierwszej i drugiej pokrótce przyjrzeliśmy się możliwościom programu trackującego, który wykorzystujemy do analizy rozdań. Dzisiaj, w części ostatniej, opowiemy o kolejnych przydatnych filtrach oraz podsumujemy temat.

Grunt to dobrze filtrować

Wracamy do naszego PokerTracker. Aby wejść głębiej w jego możliwości filtrowania rozdań, klikamy w zakładkę View Stats. Zaznaczamy filtr All Dates. Na końcu, na dole tabeli, klikamy w More Filters…

Najwięcej czasu powinniśmy poświęcić korzystając z zakładki Actions and Opportunities. To właśnie tam możemy ustawić konkretny scenariusz, który będziemy chcieli analizować. Jak choćby ten z dwoma asami wspomniany w części drugiej.

I znowu, całą nasza uwage kierujemy na te sytuacje, w których obecnie nie udaje nam się wygrywać (tam, gdzie nasze wyniki są negatywne).

Przykładowo, jeśli widzimy, że przegrywamy pieniądze, gdy double barrelujemy na turnie jak w podanym w części drugiej przykładzie, no to mamy problem.

A to dlatego, że w takich sytuacjach wygrywający gracz powinien notować zysk. Jest to więc leak w naszej grze i coś tu należy poprawić.

Filtrujemy więc takie same sytuacje, wrzucamy do replayera i analizujemy jedna po drugiej. I ponownie musimy sobie zadać kilka pytań:

– Z jakim typem gracza mamy do czynienia?
– Jaki jest zakres rywala w tym spocie?
– Jaki jest optymalny plan rozegrania tej ręki w tej sytuacji?

Odpowiedzi na te pytania powinny pomóc nam zrozumieć, dlaczego w tej sytuacji straciliśmy pieniądze. Być może nie wzięliśmy pod uwagę zakresu naszego rywala Nita? Być może jest coś jeszcze, jak choćby bezsensowne blefowanie gracza rekreacyjnego, który jest modelowym przykładem calling station?

Taką pracę powinniśmy wykonywać po każdej sesji. Przeglądać wątpliwe sytuacje i analizować tuziny rozdań. I w końcu dowiemy się, gdzie jest błąd w naszej grze. I będziemy mogli poczynić odpowiednie zmiany w naszej strategii, by więcej takich błędów nie popełniać.

Warto po miesiącu wrócić do analizowanych danych, aby się przekonać, czy faktycznie dokonaliśmy odpowiednich zmian w naszej grze. Dowiemy się, jak TERAZ zachowujemy się w podobnych sytuacjach i czy notujemy zysk tam, gdzie powinniśmy go notować.

Nie możesz zawsze wygrywać

Na koniec jeszcze jedna rzecz. Otóż w pokerze zdarzają się sytuacje, w których bez względu na to, co zrobisz, nie masz szans na zysk. Klasycznym przykładem jest gra na blindach.

Nie będziesz wygrywać siedząc na blindach bez względu na to, jak znakomitym graczem jesteś. W długim okresie czasu na blindach pieniądze się traci. Koniec i kropka.

Ze względu na podstawową strukturę gry (konieczność wrzucenia pieniędzy do puli z kompletnie losową ręką i gra bez pozycji), blindy są po prostu tą pozycją, na której przy pokerowym stole się nie wygrywa.

Niemniej poker to ciągle gra małych przewag, więc również mniejsze straty mogą mieć pozytywny wpływ na nasz ogólny winrate. Tak więc wciąż powinniśmy szukać sposobu, by poprawić nasza grę na blindach, nawet jeśli w long runie nie będziemy w takich sytuacjach osiągać zysku.

Podsumowanie

Podsumowanie całego zagadnienia jest proste i oczywiste. Musimy znaleźć czas na analizę naszej własnej gry. Powinien to być pierwszy punkt na liście rzeczy, jakie planuje sobie do wykonania każdy poważny i mający zamiar wygrywać pokerzysta. Im szybciej się do tego zabierzemy, tym lepiej.

baner maksymalny rakeback

ŹRÓDŁOblackrain79.com
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.