Zapraszamy do kolejnego świetnego materiału przygotowanego przez Nathana „BlackRain79” Williamsa. W swoim ostatnim tekście odniósł się do jednego z najczęściej zadawanych mu pytań: ile można zarobić grając w pokera na mikrostawkach w roku 2017?

Pierwszą odpowiedzią będzie oczywiście: „to zależy”. Od tego, jak często gramy, ile stolików gramy na raz, i – ogólnie – od naszego winrate. Możemy się jednak pokusić o jakieś uśrednienie i sztywne liczby, w przypadku przeciętnego pokerzysty, który gra pół-zawodowo, ale grę traktuje poważnie (studiuje ręce, czyta książki, selekcjonuje stoliki, itd).

W niniejszym artykule przelecimy wszystkie limity mikrostawek i spróbujemy w miarę uczciwie określić, ile powinien zarabiać przeciętny gracz. Wszystkie liczby podane poniżej odnoszą się wyłącznie od dochodów ze stolików, nie wliczamy do nich rakebacku czy bonusów.

Pamiętajmy również, że większość profesjonalistów osiąga dużo wyższe dochody niż te, przedstawione niżej. powodem tego jest ich dużo wyższy niż przeciętny winrate. Poza tym mogą swobodniej rozegrać dużo więcej rąk niż gracz przeciętny.

Zaczynamy!

NL2 – 150$ miesięcznie

NL2 (blindy 1/2 centy) to najniższy możliwy limit w pokerze online. Pieniądze może nie są oszołamiające, ale za to winrate jest tu dużo wyższy niż na innych stawkach. A to dlatego, że na NL2 spotkamy najgorszych na świecie przeciwników.

Ilość pieniędzy, jakie możemy zarobić grając w pokera, zależy przede wszystkim od tego, z jakimi przeciwnikami musimy się mierzyć. Jeżeli będziemy grać przeciwko naprawdę złym graczom, nasze dochody będą wyższe.

Tak więc ktoś, kto traktuje pokera dosyć poważnie (studiuje rozdania, czyta książki pokerowe, nie zaniedbuje selekcji stolików, itd) powinien spodziewać się na stawkach NL2 winrate w wysokości 15bb/100. Oznacza to, że wygrywa 15 big blindów na 100 rozegranych przez siebie rozdań.

Teraz załóżmy, że taka osoba gra dosyć regularnie i na wielu stolikach naraz. Nasz bohater powinien bez problemu rozegrać 50 tysięcy rozdań miesięcznie. Korzystając z prostej matematyki, możemy obliczyć, że jego zysk wyniesie około 150$ miesięcznie:

15 x 2 centy = 30 centów
50 tysięcy / 100 = 500
30 centów x 500 = 150$

Dla porównania, autor tego tekstu [„BlackRain79”] w swoim szczytowym okresie rozgrywał 5 razy więcej rąk – około 250 tysięcy miesięcznie. Grał na 18-24 stolikach (lub 8 stolikach Zoom) przez około 4-6 godzin dziennie. Jego winrate osiągał wartość niemal dwukrotnie wyższą, niż ta o której wspomnieliśmy. Dzięki dużej ilości rozegranych rąk i dużo wyższemu winrate, był w stanie wyciągnąć na stawkach NL2 nawet 1000 dolarów miesięcznie. No ale nie każdy jest kosmitą.

NL5 – 250$ miesięcznie

NL5 (blindy 2/5 centów) to kolejny poziom w pokerze online a przeciwnicy grają tu nieco lepiej. Nie spotkamy na tych limitach wyłącznie kompletnie początkujących amatorów, czy zupełnie nieogarniętych graczy rekreacyjnych (zwanych fishami).

Przeciętny i solidny gracz powinien na tych stawkach osiągać winrate rzędu 10bb/100. Tak, tak – tutaj winrate jest dużo niższy, co może niektórych zaskakiwać. Zresztą już kiedyś o tym wspominaliśmy, że pomiędzy NL2 a NL5 występuje największa luka w wartości winrate ze wszystkich dostępnych limitów. Niemniej oba te limity są wciąż łatwe do ogarnięcia dla w miarę doświadczonego gracza.

Więc po raz kolejny zakładając, że rozegramy 50 tysięcy rąk miesięcznie, nasz średni zysk z gier na NL5 powinien wynieść około 250$ miesięcznie. To również nie wygląda przesadnie efektownie, nawet po dodaniu rakebacku i bonusów. Ale uwaga – gramy na najniższych limitach nie po to, by zbić fortunę, ale by się nauczyć gry! Zapomnijmy na razie o pieniądzach. Na wielki mecz przyjdzie czas, tutaj trenujemy przed zawodami.

Gra na NL5 pozwoli nam się przygotować do gry na wyższych stawkach, na których spotkamy lepszych rywali. A i pieniądze, które będziemy wygrywać, będą znacznie wyższe.

NL10 – 400$ miesięcznie

NL10 (blindy 5/10 centów) to trzeci poziom wtajemniczenia w pokerze online i ostatni, który możemy określić „początkującym”. Gracze są nieco lepsi niż na stawkach NL5 i musimy tu opracować nieco bardziej zaawansowaną strategię, aby naprawdę miażdżyć swoich rywali.

Przeciętny ale poważnie podchodzący do tematu gracz powinien na tych stawkach wyrabiać winrate rzędu 8bb/100. Przy 50 tysiącach rąk daje nam to około 400$ miesięcznie.

Niby nic specjalnego, ale komu nie przyda się ekstra kasa w wysokości 400$ za uprawianie swojego hobby? Przeciętny profesjonalista powinien zaś bez problemu wyciągać 1000$ miesięcznie na tych stawkach, nawet przy takim samym winrate, a tylko zwiększając volume.

A jak by wyglądały nasze wygrane, jeśli byśmy dodali rakeback?

Tutaj ciężko coś na sztywno obliczyć, ale spróbujmy zaokrąglić. Na Party Poker minimalny rake na stawkach NL2-NL10 wynosi 0.01$ od puli w wysokości 0.20$. Przyjmując, że gramy 50 tysięcy rąk i w każdym rozdaniu płacimy 0.01$ rake (czasami będą to większe pule z wyższym rake, czasami w ogóle nie będziemy brali udziału w grze o pulę z rake – uśredniamy), to przez miesiąc zapłacimy 500 dolarów rake.

Maksymalny rakeback na Party Poker wynosi 40%. Jak łatwo obliczyć, w ciągu miesiąca zarobimy w ten sposób dodatkowe 200 dolarów.

A w części drugiej – NL25, NL50 i NL100.

baner maksymalny rakeback

ŹRÓDŁOblackrain79.com
Blasco
Dziennikarz, archeolog, pokerowy amator ale zawzięty. W branży od ponad 20 lat. Finalista olimpiady polonistycznej, który do dzisiaj nie wie, gdzie powinien stać przecinek. Futbol to Maradona; muzyka - Depeche Mode. Troje dzieci.