Po tym, jak Australijska Izba Reprezentantów i tamtejszy Senat zatwierdziły poprawkę do uchwały hazardowej, wszyscy uznali, że poker w sieci umarł w kraju kangurów na zawsze. Wygląda jednak na to, że jest jeszcze nadzieja dla fanów gry, którzy zamiast iść do kasyn wybierają komfort własnego komputera i blask monitora.

Trzy miesiące temu pojawiły się informacje o tym, że senator David Leyonhjelm ma pewną propozycję legislacyjną. Dąży on bowiem do tego, aby poker wyjęty został z zapisów ustawy, jako gra nieopierająca się wyłącznie na ślepym trafie. Jego propozycja nie spotkała się wtedy z poparciem senatu, co zdenerwowany Leyonhjelm tak skwitował wówczas w wywiadzie dla gazety Huffington Post:

“To głupie, bo jeśli chcecie grać w pokera, to Australia oferuje szereg możliwości, od kasyn po turnieje i prywatne gry cashowe. Tyle osób gra w pokera, a rząd stara się ograniczyć swoich obywateli w sieci, gdzie obecnie wszystko się rozwija najbardziej.

Nowe zapytanie zgłoszone właśnie do senatu przez Leyonhjelma ma jednak pewien potencjał, o czym sam zainteresowany polityk powiedział w wywiadzie dla Pokernews: “Skierowałem zapytanie do senatu, ukazując głupotę obowiązującego prawa; może ktoś w końcu postanowi, że coś trzeba z tym zrobić”

Senat w rzeczy samej postanowił przyjrzeć się zgłoszonemu wnioskowi. Głosowaniem 46 do 22 postanowiono wziąć sprawę pod obrady 14 września. Wiadomości te spotkały się z aprobatą Josepha Del Duca, założyciela Australijskiego Stowarzyszenia Pokera Online, którego zdaniem jego rodacy muszą teraz pracować ciężej niż kiedykolwiek, aby pokazać, że pokerowa społeczność ma głos, który musi być wysłuchany:

“To doskonałe wieści dla Australijskich pokerzystów i całej społeczności. Bez Waszego wsparcia nie byłoby to możliwe. Liczba osób, które zwróciły się do swoich lokalnych władz w tej sprawie, przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Jako wspólnota pokazaliśmy, że mamy cel i chcemy, by nas wysłuchano. Od początku mówiliśmy, że chcemy równej walki. Teraz mamy na nią szansę i na pewno jej nie zmarnujemy. Musimy jak najliczniej zwrócić się do władz, udowadniając, dlaczego zalegalizowany poker w sieci leży w interesie naszego narodu. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, zapraszamy na naszą stronę. Jeśli zostawicie nam swój adres mailowy, poinformujemy Was o postępach w sprawie.

Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.