Bruno Kawauti z teamu 888Poker ma 31 lat i już od 2008 roku profesjonalnie gra w pokera. Zanim zaczął zajmować się kartami zawodowo pracował w kilu dużych korporacjach i doszedł do wniosku, że chciałby być swoim własnym szefem i robić to co lubi na własnych zasadach.

 “Kiedyś poker był łatwiejszy. Grałem i zmieniałem stawki bez większego problemu. Potem na tych wyższych zdałem sobie sprawę, że muszę zacząć uczyć się gry. Uzależniłem się w pewien sposób od konkurowania z innymi graczami i analizowałem coraz większe partie materiału na temat Holde’ema.

 “Z gier cash szybko przeszedłem na turnieje, bo lubię emocje towarzyszące końcowym fazom gry. Eventy dają mi dużo radości, ale jeśli jutro to się zmieni, to zajmę się czymś innym w życiu.”

Czy mógłbyś pracować na etacie, wiesz od 8 do 16?

 “Pracowałem w dziale marketingu w firmie Whirlpool, więc mam doświadczenie zawodowe nie związane z pokerem. Jeśli gra kiedyś mnie znudzi, to nie będę siadał do stołów. Biorę udziałw kilku start-upach. Lubię tworzyć nowe rzeczy.

Startupy i poker mają ze sobą jako biznesy sporo wspólnego, prawda?

“W pokerze działasz sam. Musisz uczyć się, pracować, analizować rozdania i wykazywać poprawę. Dobrze jest mieć wtedy wokół siebie ludzi, którzy umieją dobrze grać, bo inwestujemy sporo czasu i pieniędzy w tego typu zawód.

“W biznesie jest podobnie. Nie musimy otaczać się samymi biznesmenami, ale dobrze jest mieć grupę znajomych, którzy próbowali tego samego. Praca w grupie to od razu szybsze postępy. Kiedy uczyłem się sam szło mi o wiele wolniej.”

Czy Brazylia kojarzy Ci się tak samo jak mnie, z piłką, dziewczynami i biedą?

“Brazylia to biedny kraj. Powoli gospodarka się rozkręca, ale nadal sporo jest ludzi, którzy nie mają nic. Kraj jest duży, więc zmiany nadchodzą powoli. Mamy tyle zmartwień, że nie wiem nawet od czego zacząć. Dzisiaj ujawniono nawet, że nasz prezydent był zamieszany w branie łapówek. Korupcja jest wszechobecna.”

Czy jesteś dumny ze swojego kraju?

“Dawniej sporo myślałem o swoim kraju, ale ostatnio sporo podróżuję i spotykam ludzi. Dochodzę do wniosku, że to nieważne skąd jesteśmy. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Powinniśmy mieć jedną, wspólną flagę. Podział na kraje nie jest dobrym pomysłem. Niemcy nie lubią na przykład Holendrów, a Francuzi Anglików. Myślę, że powinniśmy to wszystko zostawić daleko za sobą. Problemów i tak jest dosyć, więc po co tworzyć kolejne?

O czym myślisz, kiedy zwiedzasz świat?

“Uwielbiam patrzeć jak ludzie pomagają sobie. Zapominają o pieniądzach i tym, że trzeba wydawać i kupować. Rzadko kupuję nowe ubrania. Zazwyczaj wystarczają mi na bardzo długo. Nie mam w tym temacie materialistycznych potrzeb. Zmieniłem się, bo nie zawsze taki byłem. Kiedyś spojrzałbym na dzisiejszego siebie jak na wariata’

“Kultura jest bardzo istotna. Musimy o tym pamiętać, aby wspomóc naszą planetę i środowisko naturalne. Niszczymy nasz świat nieodpowiedzialnymi działaniami, a w niektórych miejscach na globie, takich jak Indie, ludzie pracują niczym niewolnicy za dolara dziennie szyjąc wspomniane ciuchy z markowymi etykietkami. 

“Żyjemy w czasach, gdy na Ziemi nie musi już brakować nikomu na podstawowe potrzeby. Ludzie grają w turniejach w karty z wpisowym w wysokości 300.000$, a ktoś gdzieś tam nie ma co jeść. Wykarmienie ludzie nie kosztuje tryliardów dolarów. Na to wszystko sa pieniądze, tylko ludzie muszą chcieć tej zmiany.”

Co robisz, aby świat stał się lepszym miejscem dla nas wszystkich?

“Wraz ze znajomym prowadziliśmy do niedawna projekt Cajac. Dom opieki dla dzieci chorych na raka, których rodziców nie stać na terapię. Dzieciaki mogą tam przebywać w tygodniu, a na weekendy jadą z powrotem do rodziców.

“Kiedy wracam do domu to jadę tam i pomagam. Nie zawsze chodzi o pieniądze. Czasem siadam po prostu i gram z nimi w coś przez całe popołudnie. Ostatnio podarowałem im PlayStation i 10 gier i cieszyły się niesamowicie. gdybym dałbym im milion dolarów to nie skakałyby tak z radości. To wspaniałe uczucie, gdy robimy cos dla innych. Czasami ludzie robią dobre rzeczy, ale nie jest to szczere. Dzieciaki zawsze powiedzą Ci prawdę, są prawdziwe. To mali bohaterowie.”

A poker na roomie 888Poker?

“To już 5 lat z 888Poker. Zawsze mnie szanowali i czuję się tam jak członek rodziny. Rozwijają się cały czas i wypełniają lukę na rynku. Najlepsze w byciu pokerzystą jest poznawanie nowych ludzi i 888 mi to umożliwia.”

***

888poker kończy działalność w Polsce. Szukacie nowego miejsca do gry?

Zapraszamy na PartyPoker, gdzie czekają na Was m.in.: 20$ na start, bonus 100% do 500% oraz najlepszy na rynku program rakeback, który daje wam co tydzień do 40% zwrotu prowizji. Już teraz zarejestrujcie swoje konto – z tego linku – i ponownie cieszcie się grą w pokera.

ŹRÓDŁOCalvin Ayre
Wesker
Nauczyciel, tłumacz, dziennikarz, mąż, świeżo upieczony ojciec i amator pokera. W wolnej chwili lubię powędrować korytarzami tworzonymi w wyobraźni Stephena Kinga. Nie pogardzę także dobrą grą jeśli dać mi jakiegoś pada w ręce. Muzycznie zatrzymany w latach 90-tych.