Anthony Zinno
Anthony Zinno / ©WPT.com

Amerykański pokerzysta ma na swoim koncie trzy tytuły WPT. Anthony Zinno opowiada, co dla niego one znaczą i dlaczego najważniejszy jest ten, który zdobył w prestiżowym Los Angeles Poker Classic.

W przypadku cyklu European Poker Tour/PokerStars Championship tylko Victoria Coren wygrała więcej niż jeden Main Event. A do tej pory rozegrano grubo ponad sto turniejów EPT/PSC. Inaczej ma się sprawa w przypadku World Poker Tour, gdzie pokerzystów, którzy wygrali więcej niż jeden Main Event jest dwudziestu trzech.

W tym gronie wyróżniają się Carlos Mortensen, Gus Hansen, Chino Rheem, Darren Elias i Antohny Zinn, którzy zdobyli po trzy tytuły. Zinno zdobył swoje na przestrzeni dwóch lat. W 2013 roku wygrał Main Event Borgata Poker Open, a w 2015 roku dołożył zwycięstwo w Fallsview i przypieczętował wszystko triumfem w Los Angeles Poker Classic (tegoroczna edycja właśnie trwa). Pieniądze, które tam zarobił pozwoliły mu pozbyć się poważnego obciążenia studenckiego.

To nie są tanie sprawy

USA to dla wielu osób wymarzone miejsce do życia. Wśród wielu plusów, które niewątpliwie ma ten kraj nie znajdują się koszty studiów. Według portalu Forsal.pl, średnia wartość zadłużenia studenta z tytułu kredytów zaciągniętych na naukę, to ok. 35 tysięcy dolarów.

Są jednak ludzie, którzy dzięki swoim umiejętnościom (i odrobinie szczęścia) nie muszą się już martwić tym długiem. W tym gronie jest Anthony Zinno. W rozmowie z reporterem World Poker Tour tak wspomina swój pierwszy tytuł: ,,Borgata była jednym z tych momentów, które najbardziej zmieniły moje życie. Pod względem finansowym przeszedłem z pozycji studenta prawa, który miał dług studencki do osoby, która nie miała długu i posiadała zdrowy kapitał na grę (za zwycięstwo otrzymał 825 tysięcy dolarów- JS). Wydarzyło się to, za czym goniłem całe życie. Nigdy nie zapomnę tego dnia”.

WPT
©World Poker Tour

Zinno dodaje, że drugi tytuł WPT, który zdobył miał znaczenie także symboliczne: ,,Gdy zdobędziesz [pierwszy] tytuł, to pojawią się ludzie, którzy mówią ,,O, jest graczem jednego zwycięstwa” lub ,,Miał szczęście”. Tak więc drugi tytuł, który zdobyłem w Fallsview był potwierdzeniem [umiejętności]. To było coś w stylu ,,OK, mam to, czego trzeba”.

Witaj w lidze mistrzów

Odnosząc się do turnieju WPT LAPC Zinno podkreśla jego wyjątkowość: ,,Ten turniej jest prawdopodobnie najbardziej prestiżowym turniejem WPT. Wśród zwycięzców tego turnieju widzisz Antonio Esfandiariego, Phila Iveya i Michaela Mizrachiego. Powiedziałbym, że gdy zdobyłem swój trzeci tytuł, wzrosłem do tego poziomu. Wcześniej nie czułem, że jestem w tej samej lidze, co oni. I to pomimo tego, że miałem dwa tytuły. Radzę sobie całkiem dobrze, gram więcej turniejów niż tamci gracze, ale wtedy [gdy wygrałem], dołączyłem do ich ligi, byłem w stanie grać w turniejach i przeciwko niektórym znanym nazwiskom. Nie lubię o tym mówić zbyt dużo, ponieważ nie chcę brzmieć zarozumiale. Po zwycięstwie w LAPC ,,awansowałem” do tego grona.

Czułem, że cała wykonana praca opłaciła się, czułem, że zasłużyłem na to, to było niesamowite. W tamtym czasie byłem jednym z trzech graczy, którzy mieli trzy tytuły WPT. W tym gronie byli Gus Hansen, Carlos Mortensen i ja. Trzy osoby miały po trzy tytuły. To była fajna trójka zwycięzców, nigdy tego nie zapomnę”.

Anthony Zinno
©World Poker Tour

W dalszej części rozmowy Zinno wspomina, że droga po tytuł w Los Angeles nie należała do najłatwiejszych. ,,Każdy dzień to była bitwa, dosłownie każdy dzień był ekstremalnie trudny. Każdego dnia byłem testowany po kilka razy. Nie było czegoś takiego, jak łatwy stół. Pamiętam jeden z moich stołów, gdy grałem z Igorem Kurganovem, Scottem Sieverem, Darrenem Eliasem, Marvinem Rettenamierem i Aaronem Masseyem. Miałem kilka ciężkich stołów.

Wejście na stół finałowy było wspaniałe, ale zaczynałem tam z czwartym lub piątym stackiem. Pod względem statystycznym nie spodziewałem się, że wygram. Zagrałem po prostu naprawdę dobrze, całym sercem. Nie wierzę w przeznaczenie, ale to było coś takiego. Wszystko mi wychodziło, a kilka miesięcy później zdobyłem bransoletkę WSOP w Pot-Limit Omahę (wygrał high rollera z wpisowym 25.000$- JS)”-wyjaśnia.

Wsparcie rodziców

Zwycięzcy Main Eventów WPT LAPC otrzymują charakterystyczną statuetkę The Bronco Buster, która przedstawia kowboja. Zinno zdradza, że jego statuetka stoi w domu mamy. ,,Najbardziej wspiera mnie moja mama. Zawsze pozwalała mi robić w życiu to, co chciałem. Kończąc studia prawnicze pomyślałem, że chcę zostać pokerzystą [zamiast prawnikiem]. A ona na to ,,Dobra, powodzenia”. Wielu ludzi nie ma takiej szansy. Brak wsparcia [rodziców] może wpłynąć na stronę mentalną twojej gry. Na ramieniu masz ciężar, a z tym trudniej realizować pasję.

Jeśli młodzi ludzie mają jakąś pasję, która jest niszowa lub wymaga określonych umiejętności, to prawdopodobnie nic z tego nie będzie, jeśli rodzice są mocno temu przeciwni. To stwarza inną energię wokół tej sprawy, a żeby stać się w czymś najlepszym, to musisz mieć w sobie absolutną pasję, musisz to kochać. To klucz do wyeliminowania tego, co cię rozprasza w pracy. Musisz więc mieć czysty umysł, żeby dobrze sobie radzić”– opowiada.

Obserwuj PokerGround na Twitterze

Zobacz także: Liv Boeree o języku ciała pokerzystów. Na co zwracać uwagę?

Dołącz do najlepszych na PartyPoker!

Dołącz do najlepszych na PartyPoker - Isaac Haxton!

ŹRÓDŁOWorld Poker Tour